Anna Wendzikowska znów na wakacjach. Odpowiedziała na uszczypliwy komentarz internauty!

Anna Wendzikowska uwielbia podróże. Wystarczy przejrzeć jej instagramowy profil, by zauważyć, że każdą wolną chwilę spędza poza granicami kraju. Tym razem dziennikarka wypoczywa w Republice Zielonego Przylądka. Pod najnowszym zdjęciem nie brakuje komentarzy od fanów. Na jeden dość uszczypliwy Anna Wendzikowska postanowiła odpowiedzieć.

Anna Wendzikowska obecnie wypoczywa w Republice Zielonego Przylądka
Anna Wendzikowska obecnie wypoczywa w Republice Zielonego PrzylądkaAdam Jankowski/REPORTEREast News

Jeszcze nie tak dawno mogliśmy podziwiać zdjęcia Anny Wendzikowskiej z jednej z wysp państwa Antigua i Barbuda. Oczywiście w podróży dziennikarce towarzyszyły córki - Kornelia i Antonina. 

Zaledwie kilka dni temu Anna Wendzikowska informowała o powrocie do pracy i relacjonowała urodziny córki. Nikt się nie spodziewał, że dziennikarka ma już w planach kolejną wyprawę. Tym razem w poszukiwaniu słońca Anna Wendzikowska wybrała się aż do Republiki Zielonego Przylądka.

Anna Wendzikowska stara się pokazywać swoją codzienność na instagramowym profilu. Nic więc dziwnego, że za każdym razem pokazuje, jak spędza wolny czas w różnych zakątkach świata.

Pod najnowszym zdjęciem nie zabrakło głosów, że Anna Wendzikowska "jest wiecznie w podróży". Chociaż zazwyczaj jej fani nie szczędzą miłych słów, tak tym razem pojawiły się wpisy dotyczące życia prywatnego dziennikarki. " [...] Ktoś tobie wmówił, że miłość do dzieci zastąpi wszystko... Oczywiście to bzdury dzieci za 10-20 lat poznają swoje miłości życiowe, a ty cóż... Jeśli nie zadbasz o swoje szczęście, zostaniesz sama" - napisał jeden z internautów. 

Na odpowiedź dziennikarki nie trzeba było długo czekać. Anna Wendzikowska od razu postanowiła odnieść się do słów fana.

"Niektóre rzeczy zwyczajnie nie są warte energii. Kto nie jest szczęśliwy sam ze sobą tego nikt i nic nigdy nie uszczęśliwi, tyle w temacie. Wiadomo, jak to działa, jakbym nie miała dzieci, to by było: egoistka, skupiona na sobie, jak nie mam partnera to "zostaniesz sama", jakby to była najgorsza rzecz na świecie. Proszę mnie nie straszyć swoimi lękami, wolę być sama ze sobą, bo to dobre towarzystwo niż z kimkolwiek, byle z kimś być. Kiedy się wygra z lękami, nie własnymi, ale imputowanymi, to jest przestrzeń, żeby żyć po swojemu. Czego wszystkim życzę" - odpowiedziała Anna Wendzikowska.

Usta na mrozie. Domowe niezawodne sposobyInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas