Aretha Franklin chce otworzyć nocny klub w Detroit

Ikona gospel i soul Aretha Franklin, która ogłosiła na początku 2017 roku przejście na emeryturę, rozważa otwarcie klubu nocnego w Detroit. Chce w nim "zaśpiewać od czasu do czasu" - powiedziała lokalnej gazecie.

Aretha w wieku 19 lat podpisała swój pierwszy kontrakt z wytwórnią CBS
Aretha w wieku 19 lat podpisała swój pierwszy kontrakt z wytwórnią CBSEast News

75-letnia "Królowa soulu", obecnie zamieszkała na dalekich przedmieściach Detroit, ogłosiła w lutym, że przygotowuje się do nagrania nowego albumu, produkowanego po części przez Steviego Wondera.

W wywiadzie udzielonym dziennikowi "Detroit Free Press", pieśniarka i laureatka 18 nagród Grammy, przyznała, że od kilku lat zastanawiała się nad możliwością otwarcia "małego nocnego klubu" w stolicy amerykańskiego przemysłu samochodowego, gdzie dorastała. Te plany zamierza obecnie sfinalizować.

"Zaśpiewam w nim od czasu do czasu, i oczywiście, że będę zapraszać artystów, lubianych przez publiczność w Detroit" - ujawniła gazecie.

Klub ma nosić nazwę "Aretha's" wyjaśnia pieśniarka, wykonawczyni takich hitów jak "Respect, "(You Make Me Feel Like) A Natural Woman" oraz "Think", "I Say a Little Prayer", "Chain of Fools". Piosenkarka urodziła się w Memphis, a swój pierwszy album nagrała w wieku 14 lat, w kościele swego ojca, pastora baptystów. W wieku 19 lat podpisała swój pierwszy kontrakt z wytwórnią CBS. Jej piosenka "Respect" zajęła piąte miejsce na liście 500 utworów wszech czasów magazynu "Rolling Stone".(PAP Life)

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas