Ashley Graham pokazała za dużo?
Ashley Graham to bez wątpienia najbardziej znana modelka pluz size na świecie.
I choć wydawałoby się, że już dawno zapewniła sobie mocną pozycję w świecie mody, kontrowersje wokół jej sylwetki nie słabną.
Pulchne uda, duży biust i okrągłe pośladki Ashley stały się inspiracją dla wszystkich kobiet przeciwstawiających się jednemu kanonowi piękna.
Gorąco wokół modelki zrobiło się, gdy do sieci wyciekły jej zdjęcia bez retuszu. Fotografie obnażyły prawdę o ciele Graham, które nie jest tak jędrne, jak wszyscy myśleli.
Ashley nie przejęła się jednak krytyką. Wręcz przeciwnie - na swoim instagramowym profilu dodaje zdjęcia, na których widać wszystkie niedoskonałości, łącznie z cellulitem.
Do najodważniejszych zdjęć modelki z pewnością można zaliczyć to, które zamieściła ostatnio. Ashley przybrała pozę, która doskonale eksponuje jej obfite pośladki.
Pikanterii dodaje bardzo mocny makijaż, który niestety odbiera urok trzydziestolatce. Mocno podkreślone oczy i usta sprawiają, że Graham wygląda na co najmniej 10 lat starszą.
Zdjęcie wywołało prawdziwą burzę wśród komentujących. Choć część Internautów zaciekle broniła modelki, większość jednak skrytykowała dobór makeupu.
Co ciekawe, naga pupa Ashley nie wzbudziła takich kontrowersji, jak zbyt ciemna szminka.
Myślicie, że Graham przesadziła?