Barbara Kurdej-Szatan pokazała zdjęcie z dzieciństwa
Kreatywność internautów nie zna granic. Kilka dni temu, by odciągnąć nieco myśli od szalejącej epidemii koronawirusa, w mediach społecznościowych zaczął krążyć pewien łańcuszek. W zabawę angażują się też gwiazdy.
Zasady są proste: zamiast bez końca sprawdzać kolejne doniesienia na temat rozwoju epidemii, przejrzyj pudła z rodzinnymi zdjęciami. Ze zbiorów wybierz kilka swoich fotek z dzieciństwa, zeskanuj je, umieść na Facebooku i Instagramie, oznaczając jednocześnie osobę, która jako następna powinna wziąć udział w zabawie.
Zdjęciem z dzieciństwa podzieliła się niedawno również Barbara Kurdej-Szatan. Aktorka na Instagramie zamieściła zdjęcie, na którym pozuje razem z siostrą. "Kocham Cię Siostra, wsparcie na zawsze. Usiądziemy razem na tej trawce, na bosaka, uśmiechając się do siebie i świata, jak napisałaś ... :)" - czytamy pod zdjęciem.
W jej przypadku jest to jednak nie tyle zabawa, co kolejna odsłona trwającej od kilku dni awantury. Przypomnijmy: po tym, jak Barbara Kurdej-Szatan opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje z mężem w samochodzie, internauci zarzucili jej "promocję męża" i niestosowanie się do zaleceń władz, które proszę, by podczas epidemii zostać w domu. "Zostańcie w domu, bądźcie odpowiedzialni, dajcie przykład!" - to tylko jeden z komentarzy.
Krytyka najwyraźniej dotknęła Barbarę Kurdej-Szatan. Aktorka na Instagramie zamieściła kilka postów dotyczących mowy nienawiści i jej niszczycielskiej siły.
W obronę Barbarę wzięła m.in. jej siostra, Katarzyna, która na swoim Instagramie napisała: "Nigdy nie zrozumiem tych biednych, żałosnych, internetowych kreatur, które karmią się zaspokajaniem najniższych instynktów. Skąd to się bierze..? Ta zawiść, zajadłość, głupota, nieokiełznana chęć poniżania i dosrywania drugiemu człowiekowi. Smutni ludzie. Nieskończenie nieszczęśliwi. Nie jestem też w stanie zaakceptować poziomu dziennikarstwa polskich mediów internetowych. Co za szambo...".
Post Barbary Kurdej- Szatan z archiwalnym zdjęciem jest więc zapewne formą podziękowania za wsparcie.
Cóż, takiej siostrzanej solidarności można tylko pozazdrościć!