Calvin Harris o sporze między Taylor Swift a Kanye Westem
Wszystko wskazuje na to, że 32-letni didżej wziął stronę Kim i Kanye, a nie swojej byłej dziewczyny.
Zamieścił w Internecie video, na którym śpiewa piosenkę Kanye i rapera Schoolboy Q pt. "That Part".
Video pojawiło się po tym, jak Kim zamieściła na Snapchacie rozmowę pomiędzy jej mężem a Taylor dotyczącą kontrowersyjnej piosenki "Famous", w której Kanye nazywa twórczynię hitu "Shake It Off" s**ą i twierdzi, że nadal mogą uprawiać seks:
- Czuję, że ja i Taylor nadal moglibyśmy uprawiać seks/ To dzięki mnie ta s**a jest sławna. Ostatnie zdanie odnosi się do sytuacji, gdy Kanye przerwał przemowę Taylor, podczas gdy ta odbierała nagrodę na gali MTV VMA w 2009 roku. Taylor twierdziła wcześniej, że nigdy nie wyraziła zgody na publikację tej piosenki.
Jednak po tym, jak nagranie rozmowy pojawiło się w Internecie, Taylor została oskarżona o kłamstwo. Piosenkarka wyznała wtedy, że Kanye nie poinformował jej o tym, że zamierza nazwać ją "s**ą" w swojej nowej piosence.
Na Instagramie napisała: - Gdzie jest video, na którym Kanye mówi mi, że zamierza nazwać mnie 's**ą' w swojej piosence? Nie ma takiego materiału, ponieważ taka sytuacja nie miała miejsca. Nie można kontrolować czyjejś reakcji, gdy ktoś zostaje nazwany 's**ą' na oczach całego świata.
Podczas imprezowania w Las Vegas w weekend Kim zamieściła na Snapchacie video, na którym śpiewa piosenkę, która wywołała tak wiele kontrowersji.
Nagranie po jakimś czasie jednak zniknęło.