Chcą pracować razem

Na polskiej scenie muzycznej szykuje się rewolucja: Doda (25) planuje współpracę z Dariuszem Krupą (32)! Co na to Edyta Górniak?

Doda i Krupa będą razem pracować?/fot. A. Szilagyi, A.Kępiński
Doda i Krupa będą razem pracować?/fot. A. Szilagyi, A.KępińskiMWMedia

Adam, zapytany przez SHOW o możliwość współpracy z Rabczewską, wybucha śmiechem: "Niesamowite, co ludzie potrafią wymyślić!". O mariażu scenicznym wokalisty z diaboliczną maską na twarzy i piosenkarki, której ulubionym kolorem jest róż, możemy więc zapomnieć. Ale Doda, choć w ostatnich tygodniach była zajęta randkowaniem z kolejnymi adoratorami, w tym właśnie z Nergalem, mocno zastanawia się nad swoją zawodową przyszłością.

Przed nią kolejna płyta. Piosenkarka szuka właśnie osób, które pomogłyby jej w skomponowaniu utworów na krążek. Jej wybór padł na Darka Krupę.

"Doda poprosiła Darka o rozmowę w tej sprawie", mówi SHOW osoba z otoczenia piosenkarki. "Zgodził się na spotkanie. Rozmawiali o możliwości współpracy i o kierunku, w którym teraz powinna iść Doda". Po co Rabczewskiej mąż Edyty Górniak - jej wielkiej rywalki?

Być albo nie być

Swoją pierwszą solową płytę, bez zespołu Virgin, Doda wydała w 2007 roku. To był wielki sukces. Krążek obsypano nagrodami, między innymi "Złotymi Dziobami" i "Viva Comet", zyskała też status podwójnej platynowej płyty. Kolejne dwa lata były nieustającym pasmem sukcesów wokalistki. Dostała Superjedynkę na festiwalu z Opolu w 2008 roku, ruszyła w wielką trasę koncertową Diamond Tour, a na koncerty przychodziły tłumy. Teraz najwyższy czas, by Rabczewska wzięła się poważnie do pracy nad nową płytą.

Drugi krążek każdego wykonawcy nazywany jest w środowisku muzycznym "płytą prawdy". Decyduje o "być albo nie być" artysty na rynku muzycznym. Uważa się, że powinien co najmniej powtórzyć sukces pierwszej płyty. Jeśli tak się nie stanie, artysta może na dłuższy czas zniknąć ze sceny. Dorota postawiła sobie poprzeczkę wysoko. "Druga płyta musi być lepsza od pierwszej. I to dla nas jest teraz najważniejsze", mówi SHOW menedżerka artystki Maja Sablewska. "Doda poszukuje swojego stylu. Nie chce nikogo naśladować", dodaje. Oprócz tego w kręgu osób zajmujących się wizerunkiem scenicznym i medialnym Rabczewskiej, od dłuższego czasu toczy się dyskusja, czy Doda powinna kontynuować swój krzykliwy styl, nadal śpiewać melodyjny, wpadający w ucho pop czy raczej nagrać nieco bardziej eksperymentalną, zaskakującą płytę?

Odpowiedzi na te pytania nie są łatwe. Doda, będąca u szczytu sławy nieprzerwanie od kilku lat, może w końcu znudzić się publiczności, o ile nie zaskoczy jej czymś zupełnie nowym. Aby tak się stało, potrzebni są jej profesjonaliści. Tacy jak Dariusz Krupa. Mąż Edyty Górniak od lat jest jednym z najbardziej cenionych muzyków sesyjnych na polskiej scenie muzycznej.

Jest jedno "ale" "Krupa wie, że Dorota zastanawia się, w jakim kierunku ma iść jej kolejna płyta. Powiedziała mu o tym na spotkaniu", mówi SHOW nasz rozmówca. Czy Krupa będzie jej służyć radą? Możliwe. Darek chciałby rozwijać się nadal jako kompozytor, muzyk sesyjny i producent płyt. Już ma ogromne doświadczenie. Z Edytą Górniak stworzył firmę E.G. Production, współpracował też z czołówką polskich artystów (patrz ramka). Dla Doroty współpraca z tak cenionym muzykiem byłaby wyróżnieniem. Niestety, jest jedno "ale". Krupa to przecież wciąż mąż Edyty Górniak. Przynajmniej na papierze. A jak powszechnie wiadomo, Edyta Górniak i Dorota Rabczewska od dawna za sobą nie przepadają. Obie były niedawno bohaterkami jednego z bardziej żenujących konfliktów w polskim show-biznesie.

To byłaby wojna

"Jakaż to jest durna piosenka!", tak Edyta Górniak komentowała w 2007 roku, podczas programu "Jak Oni Śpiewają", utwór "Szansa" z repertuaru Dody. Rabczewska nie pozostała jej dłużna. "Jeśli chodzi o wypowiedź Edzi, to wydaje mi się, że kobieta po trzydziestce powinna trzymać na wodzy swoje frustracje, zawiść i zazdrość w stosunku do młodszych koleżanek z branży", odpowiedziała za pośrednictwem swojej strony internetowej. Wzajemna niechęć i ataki piosenkarek wywołały prawdziwą burzę i setki publikacji we wszystkich mediach.

Dziś panie nie mają okazji do wzajemnych konfrontacji, ale wiadomo, że niechęć nie minęła. Gdyby Krupa zdecydował się na współpracę z rywalką żony, na pewno by ją to poruszyło. Warto przypomnieć, że Krupa i Górniak nie mieszkają ze sobą już od trzech miesięcy, ale piosenkarka życzy sobie, by mąż wciąż pełnił rolę jej menedżera, odpowiedzialnego za występy na najbardziej prestiżowych imprezach. Tak było podczas niedawnego festiwalu w Opolu i podczas TopTrendów w Sopocie. To Krupa dbał do niedawna o wszelkie sprawy zawodowe Edyty Górniak. Gdyby rozpoczął współpracę z jej wielką rywalką, byłoby to dla niej poważnym ciosem.

Jeśli Doda czegoś chce

Przed Dorotą wielka szansa. Najpierw - zawodowa. W końcu fakt, że nie została zaproszona do udziału w dwóch ważnych polskich festiwalach na początku lata: w Opolu i na TopTrendach musiał dać piosenkarce do myślenia. Za to niekwestionowaną gwiazdą obu wydarzeń była Edyta Górniak. W przyszłym roku Dorota powinna wrócić na najważniejsze festiwale z nową, udaną płytą. Szansa prywatna? Współpraca z mężem i współpracownikiem rywalki to okazja do prywatnego rewanżu. Czy jej się uda?

Dorota na pewno w to wierzy. "Ludzie nie powinni zazdrościć mi urody, która przemija, młodości, która trwa tylko chwilę, czy też pieniędzy, które są rzeczą nabytą; powinni uczyć się ode mnie konsekwencji, niezłomnej wiary w siebie i przekonania, że jeśli chcą czegoś naprawdę, to mogą osiągnąć wszystko", powiedziała w jednym z ostatnich wywiadów.

Dominika Majewska

Więcej informacji znajdziesz w magazynie o gwiazdach SHOW - najnowszy numer w sprzedaży od 6 lipca!

Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas