Tak mówi manipulator. Zdania, które powinny cię zaniepokoić. Brzmią znajomo? To nie przypadek
Manipulacja zaczyna się od zdań, które brzmią zwyczajnie. Czasem nawet troskliwie. Tylko że po nich coś w tobie siada. Już nie jesteś pewna, czy masz rację. Czy naprawdę powiedziałaś to, co powiedziałaś. Czy dobrze pamiętasz. Czy nie przesadzasz. I zanim się zorientujesz, jesteś na emocjonalnym rollercoasterze, który prowadzi tylko w dół.

Spis treści:
"Gdybyś mnie kochała, zrobiłabyś to"
Szantaż emocjonalny to bardzo podstępna taktyka. W imię miłości jesteśmy gotowi na wiele, ale warto pamiętać, że można kogoś kochać i nadal mieć wytyczone granice. Tylko dlatego, że bardzo ci na kimś zależy, nie musisz robić rzeczy, z którymi nie czujesz się komfortowo. Masz prawo stawiać granice w miłości, przyjaźni i związkach. A to, jak kogoś kochasz, nie zależy od tego, ile mu dajesz. Ale osoba manipulująca nie lubi, gdy jej odmawiasz. I będzie próbowała sprawić, że poczujesz się winna z powodu posiadania granic.
"Znowu przesadzasz"
To jedno z tych zdań, które na pierwszy rzut oka brzmią jak komentarz do sytuacji. A tak naprawdę to komunikat, że twoje uczucia są nieprawidłowe. Przesadzasz i jesteś zbyt wrażliwa. Tylko że to, co dla kogoś jest drobnostką, dla ciebie może być realnym problemem. I masz prawo czuć, co czujesz. Jeśli ktoś ciągle kwestionuje twoje reakcje, łatwo zacząć kwestionować samego siebie. To najprostsza droga do tego, by w końcu przestać mówić.

"Inne kobiety nie robią z tego problemu"
To klasyczna gra na porównania. Żebyś poczuła, że jesteś gorsza. Że inne są spokojniejsze, lepsze, bardziej wyrozumiałe. A ty? No cóż, trudna. Wymagająca. Przewrażliwiona. Tylko że to nie jest prawda. To nie "inne" są lepsze. To po prostu sposób, żebyś zaczęła się dostosowywać, aby lepiej wpasować się w cudze oczekiwania.
"Nie możesz się tak łatwo obrażać"
Masz być twarda. Masz znosić wszystko z uśmiechem. A najlepiej to w ogóle się nie odzywać, kiedy coś cię dotknie. Bo jak się odzywasz, to znaczy, że jesteś przewrażliwiona. A przecież "nic się nie stało". Ale wiesz co? Masz prawo się skrzywić. Masz prawo poczuć się dotknięta. Bo twoje emocje to nie słabość. To sygnał, że coś jest nie tak.
"Przecież żartowałem, nie masz dystansu?"
To jedno z tych zdań, które potrafią cię skutecznie zbić z tropu. Bo czujesz, że coś było nie tak. Ale skoro to tylko żart, to może z tobą jest problem? Może naprawdę nie masz poczucia humoru? Nie. Po prostu ktoś testuje granice. Sprawdza, ile może. A potem chowa się za żartem, żebyś nie mogła mu nic zarzucić. A jeśli zareagujesz, to masz być tą bez dystansu. A jeśli nie to granice się przesuwają. I tak krok po kroku.
"Tylko ja cię tak naprawdę rozumiem"
To brzmi jak coś czułego. I na początku naprawdę może takie być. Ale kiedy z czasem to zdanie zaczyna izolować cię od innych, to już nie jest romantyzm. To kontrola.
"Tylko ja wiem, co dla ciebie dobre" oznacza: "Zaufaj tylko mnie, reszta się nie liczy". A to już sygnał alarmowy. Bo zdrowa relacja to nie zamknięta bańka - to przestrzeń, w której jest też miejsce na przyjaciół, rodzinę, innych ludzi.
"Zmieniasz się. Kiedyś byłaś inna"
Takie słowa potrafią naprawdę uderzyć. Zaczynasz się zastanawiać: a może rzeczywiście? Może kiedyś byłam bardziej spokojna? Mniej konfliktowa? Może coś ze mną nie tak? Tylko że często pod tym komunikatem kryje się coś innego. Kiedyś byłaś po prostu mniej świadoma, mniej asertywna, bardziej chętna do rezygnowania z siebie. A teraz nie pasujesz do roli, którą ktoś sobie dla ciebie wymyślił. I dobrze. Zmiana to nie problem. Problemem jest oczekiwanie, że zostaniesz taką, jaką było łatwo sterować.
"Nie mam teraz siły na twoje problemy"
To zdanie boli, bo zderzasz się z czyimś murem w momencie, kiedy naprawdę potrzebujesz wsparcia. Może powiedział to zmęczony. Może zdenerwowany. Ale jeśli słyszysz to regularnie, to znak, że twoje emocje nie mają w tej relacji miejsca.
"Przecież niczego ci nie zabraniam"
To zdanie często pada wtedy, kiedy próbujesz powiedzieć, że czujesz się ograniczana. Może nikt ci wprost nie zakazał spotkań z przyjaciółkami czy wrzucania zdjęć na Instagram, ale... dziwnym trafem robisz to coraz rzadziej. Bo każda twoja decyzja jest komentowana spojrzeniem, uwagą, milczeniem. Manipulatorzy często grają na niedopowiedzeniach. Formalnie możesz wszystko. A w praktyce przestajesz robić to, co kiedyś było dla ciebie naturalne. I nawet nie wiesz, kiedy to się stało.