Doda wydała oświadczenie. Co dalej z filmem „Dziewczyny z Dubaju”?

Doda wydała oświadczenie, w którym tłumaczy, jak będzie wyglądać przyszłość „Dziewczyn z Dubaju”. Zaznacza w nim, że razem z Marią Sadowską mogły dokonać ostatnich poprawek. Co jeszcze Dorota Rabczewska zamieściła w oświadczeniu?

Doda poświęciła ostatnie dwa lata na pracę nad filmem "Dziewczyny z Dubaju"
Doda poświęciła ostatnie dwa lata na pracę nad filmem "Dziewczyny z Dubaju"KurnikowskiAKPA

Doda poświęciła ostatnie dwa lata na pracę nad filmem "Dziewczyny z Dubaju", który ma opowiadać o kulisach afery dubajskiej. Dorota Rabczewska współtworzyła projekt wraz z mężem Emilem Stępniem. Rozstanie pary i związane z rozwodem kłótnie pomiędzy byłymi partnerami, miały ogromny wpływ na końcowe prace nad projektem. Jak będzie wyglądać przyszłość filmu ujawniającego kulisy skandalu?

Doda dokonała ostatnich poprawek filmu "Dziewczyny z Dubaju"

Najgłośniejszy spór pomiędzy Dodą a Emilem Stępniem dotyczył tego, że producent nie pozwolił Dorocie Rabczewskiej i reżyserce Marii Sadowskiej na dokonanie ostatecznego montażu. Roztrzęsiona piosenkarka opowiedziała wówczas o relacji z byłym partnerem podczas konferencji prasowej, która postanowiła zorganizować na Instagramie. Małżonkowie wydawali później wiele oświadczeń dotyczących zarówno samego filmu, jak i ich życia prywatnego.

Jak się okazuje, Doda oraz Maria Sadowska miały jednak szansę dokończyć film. Na krótko przed premierą dyrektor kreatywna przedsięwzięcia i reżyserka spotkały się w montażowni. Dorota Rabczewska udostępniła na Instagramie oświadczenie, w którym tłumaczy, na jakim etapie są pracę nad projektem. Piosenkarka nie kryje wzruszenia.

Prawdziwe poświęcenie i walka dla sztuki zwyciężyły i z radością chcielibyśmy ogłosić , że producentka kreatywna filmu "Dziewczyny z Dubaju", Dorota Rabczewska dzięki Kino Świat, na dosłownie parę chwil przed premierą, z reżyserką Marią Sadowską mogły dokończyć film. Przypieczętowano tym wizję artystyczną ostatecznym montażem dzieła w obecności prawnika
Doda.

Doda wydała oświadczenie. Pojawi się na premierze filmu?

"Kochani, po miesiącu wyniszczającej dla mnie walki udało się wprowadzić moje i @mariasadowska artystyczne poprawki do filmu"  - kontynuowała w oświadczeniu Dorota Rabczewska. "Dziękuję Wam za Wasze wsparcie, doping i motywacje. Dziękuje wszystkim osobom zaangażowanym przy tym projekcie, za ich profesjonalizm i absolutny artyzm"- zwróciła się do ekipy Doda.

Doda zaznaczyła również, że chociaż udało się jej dokonać poprawek, o które walczyła, nie pojawi się na premierze filmu. Wytłumaczyła, że powodem nieobecności jest napięta relacja pomiędzy nią a Emilem Stępniem. Piosenkarka wyznała, że chociaż traktuje film, jak swoje dziecko, nie podpisuje się pod projektem w pełni. Wytłumaczyła dlaczego.

Mogę podpisać się pod tym obrazem i moją pracą podtrzymuje jednak iż nie będę na premierze, gdyż Absolutnie NIE podpisuję się pod czymś innym tj.: obrażaniem mnie i reżyserki. dyskredytowaniem mojej pracy, utrudnianiem mi jej, nieuregulowaniem zapłaty dla ekipy, jak się ostatnio okazało za muzykę do filmu(!!!), mnożącymi się konsekwencjami prawnymi, w które jestem intencjonalnie angażowana na oczach całej opinii publicznej.

Dorota Rabczewska serdecznie zaprosiła swoich obserwatorów na film. Piosenkarka zaznaczyła, że dzięki poprawkom produkcja wiele zyskała. Podziękowała osobom, które wraz z nią pracowały na przedsięwzięciem. Wytłumaczyła, że ostateczny montaż w jej odczuciu pozwoli skoncentrować się widowni "tylko i wyłącznie na warstwie artystycznej filmu".

Doda chce zapomnieć o byłym mężu

Doda zaznaczyła w relacji na InstaStory, że chce odseparować się od byłego męża. Wytłumaczyła, że dawno zakończyła ten etap swojego życia. Pomogła jej w tym długa terapia.

Kochani proszę, nie wysyłajcie mi screenów, gdzie mnie Emil w komentarzach obraża, poniża. Jestem po ciężkiej terapii po roku wychodzenia. Zamknęłam ten temat, nie chcę do tego wracać. Ja nie chcę do tego wracać. Nie chcę się na tym skupiać. Jeżeli jakakolwiek jest w was troska, to odseparowujcie mnie od tego. Chcę się od tego człowieka odciąć raz na zawsze
tłumaczyła Dorota Rabczewska na InstaStory.

Zobacz również:

Słodki pokaz w Paryżu. Modelki w... czekoladowych sukniach© 2021 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas