​Gigi Hadid: Już nie muszę się martwić, że nie jestem w rozmiarze "zero"

Choć Gigi Hadid bardziej niż karierze modelki poświęca się roli matki, nie odmówiła sobie udziału w sesji okładkowej dla magazynu "Vogue", zaledwie 10 tygodni po urodzeniu córki. Zdradziła, że choć jej sylwetka nie powróciła do formy wymaganej od modelek, nie czuje już takiej presji, aby spełniać czyjekolwiek wymagania.

Gigi przyznała, że bardzo ceni dziś sobie prywatność i świetnie czuje się w roli mamy
Gigi przyznała, że bardzo ceni dziś sobie prywatność i świetnie czuje się w roli mamyDylan Travis/ABACA/Abaca/East NewsEast News

"Wiem, że nie jestem tak drobna, jak kiedyś, ale należę do osób myślących bardzo realistycznie" - przyznała w rozmowie z "Vogue" Gigi Hadid. Zdradza, że gdy pojawiła się propozycja sesji dla magazynu, od razu pomyślała: "Wezmę udział w sesji. Oczywiście nie będę w rozmiarze zero, ale na szczęście nie czuję, że w tym momencie muszę do tego wracać". "Myślę, że w modzie nastał bardzo pozytywny czas. To błogosławieństwo. A każdy kto mówi, że powinnam wrócić do dawnej formy, może się wypchać" - dodała.

Macierzyństwo miało również wpływ na jej wybory zawodowe. "Zaczynam cenić rzeczy, które wydają mi się bardziej stabilne niż bycie co tydzień w innym kraju". Przyznała również, że niezwykle ceni sobie prywatność. Szczególnie tę, którą może zapewnić sobie i swojej rodzinie, przez co niechętnie dzieli się szczegółami ze swojego życia i na ile jest to możliwe, unika zainteresowania mediów.

"Mam przyjaciół, którzy są osobami publicznymi i świetnie sobie z tym radzą, widzę jak ich dzieci rosną i wspaniale się rozwijają" - przyznała, podkreślając, że jest to możliwe.

Kate, William i ich dzieci - rodzina w komplecie na czerwonym dywanieAFP
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas