Jared Leto planuje zrezygnować z aktorstwa
Aktor występujący w filmie "Legion samobójców" chce pewnego dnia zakończyć karierę aktorską.
Leto chce pewnego dnia zakończyć karierę aktorską, ponieważ chciałby robić inne rzeczy. Jared uważa, że za kilka dekad jego gra aktorska nie będzie takiej samej jakości jak teraz.
Powiedział: - Myślę, że kiedyś zrezygnuję z aktorstwa. Istnieje coś jeszcze poza tym światem. Jest wiele rzeczy do odkrycia.
- Są osoby, które nadal świetnie się bawią, wykonując swoją pracę w wieku 80 lub 90 lat. Jest wiele przykładów wspaniałych reżyserów, którzy z wiekiem robią coraz lepsze filmy, ale wydaje mi się, że w moim przypadku byłoby odwrotnie. Ale nie mam pojęcia jak będzie. Byłoby interesująco odkrywać nowe ścieżki.
44-letni aktor wyobraża sobie życie bez aktorstwa, ale nie bez swojego zespołu Thirty Seconds To Mars.
W rozmowie z magazynem "Rolling Stone" powiedział:
- Zespół jest przedłużeniem naszego życia.
- Nie traktujemy go jak naszej pracy - to po prostu my. To bardzo osobiste. Wydaje mi się, że zespół będzie istniał już zawsze.
- Ale nie wiem, czy będziemy funkcjonować w taki sam sposób, jak w przeszłości.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat zespół Thirty Seconds To Mars odniósł ogromny sukces. Jared, który występował również w filmie "Witaj w klubie", przyznał, że aktorskie zobowiązania zabrały mu dużo czasu i nie wiedział, czy chce wrócić do aktorstwa.
Powiedział:
- Zastanawiałem się, czy mam coś do zaoferowania i czy w ogóle chcę podążać tą ścieżką. Wtedy rozwijała się nasza kariera muzyczna i wiedziałem, ze muszę poświęcić zespołowi dużo czasu, żeby to wszystko się udało.
- Wtedy działy się niesamowite rzeczy. Graliśmy koncerty na całym świecie, a zespół był główną atrakcją na wielu festiwalach.
- Coś powstawało na naszych oczach i wiedzieliśmy, że trzeba to pociągnąć. Musieliśmy się na tym skupić i poświęcić sprawie. Cieszę się, że to zrobiłem. Nie żałuję.