Joanna Moro w śmiałej sesji zdjęciowej

Joanna Moro mieszka na stałe w Polsce, choć z pochodzenia jest Litwinką. Przygodę z aktorstwem rozpoczęła w szkolnym kole teatralnym, które prowadziła litewska działaczka polonijna - Irena Litwinowicz. Moro występowała również na deskach Polskiego Teatru w Wilnie.

Gdy przeprowadziła się do Polski, trafiła do obsady serialu "Barwy szczęścia", w którym do 2017 r. grała rolę Zofii Karnickiej-Walawskiej. Wcieliła się także w rolę Patrycji Wolskiej w produkcji telewizji TVP1 pt. "Klan". Największą popularność przyniósł jej serial "Anna German. Tajemnica białego anioła", w którym zagrała tytułową bohaterkę.

W 2013 r. Moro stała się ofiarą ogromnej krytyki. Wszystko zaczęło się od występu aktorki na 50. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Wykonała wówczas piosenkę "Człowieczy los" z repertuaru Anny German. Występ niestety nie należał do udanych, a krajowe media jeszcze przez długi czas komentowały jej wpadkę.

Prywatnie Joanna jest żoną Mirosława Szpilewskiego, z którym ma dwóch synów: Mikołaja i Jeremiego. W sierpniu tego roku potwierdziła kolejną ciążę. Aktorka nie rezygnuje jednak z aktywnego życia towarzyskiego i często pojawia się na czerwonych dywanach. Ostatnio pochwaliła się ciążowym brzuszkiem na śmiałych zdjęciach, które umieściła na Instagramie. Moro wyznała obserwatorom, że nie wstydzi się swojego ciała.

Piszę o tym i daję kilka zdjęć odkrywających naturę, bo myślę, jak ważne jest, żebyśmy zaakceptowali i pokochali siebie takimi, jakimi jesteśmy. Nie sugerowali się pięknem lub wzorcem innych, tylko czerpali inspiracje do odnajdywania własnej drogi, szczęścia i piękna.

---

Zgadzacie się z Joanną?