Joanna Przetakiewicz zdradziła, jak poprawia sobie samopoczucie
Jedna z najpopularniejszych polskich projektantek zdradza, jak w łatwy sposób pokonać panującą za oknem szarość i ożywić nieco swoje stylizacje. Joanna Przetakiewicz poleca zimową terapię kolorem. Otaczanie się energetycznymi barwami to jej sprawdzony sposób nie tylko na urozmaicenie garderoby, ale i poprawę samopoczucia.
Joanna Przetakiewicz uznawana jest za jedną z najbardziej stylowych Polek. Dyrektorka kreatywna marki La Mania słynie z klasycznych, eleganckich strojów, które dla wielu kobiet stanowią źródło modowych inspiracji. Mimo zamiłowania do noszenia stonowanych, uniwersalnych barw, designerka zaskoczyła niedawno swoich fanów, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym prezentuje się w puchowej kurtce w odcieniu neonowego różu. - Pink protest. Też masz dość szarzyzny za oknem? - czytamy w podpisie pod zdjęciem.
Przetakiewicz podkreśla, że mocny kolorystyczny akcent to sprawdzony sposób na ożywienie zimowej garderoby. - Kocham klasyczne, podstawowe kolory, takie jak czarny, szary, śmietankowy, granatowy. Czasami jednak, na przekór tej szarzyźnie, która nas dołuje, stawiam na mocniejszy, bardziej żywy kolor. Ta wściekle różowa kurtka, która pojawiła się u mnie na Instagramie, stała się chyba bardzo popularna. Każdy się cieszy na jej widok. Moja koleżanka powiedziała mi ostatnio, że kiedy mnie w niej widzi, od razu się uśmiecha - mówi projektantka.
Neonowe barwy to jeden z bardziej widocznych obecnie trendów. Na wybiegach światowych marek, takich jak Gucci, Saint Laurent czy Valentino, pojawiły się soczyste odcienie limonki, fuksji i turkusu.
- Uwielbiam neony - są takie głośne i bezwstydne - stwierdził w jednym z wywiadów wielki zwolennik jaskrawych barw, Christopher Kane. Choć kojarzą się nam one głównie z sezonem wiosennym i letnim, nie warto czekać, aż temperatury poszybują w górę - modowe ocieplenie możemy zapewnić sobie już teraz. Tym bardziej, że otaczanie się mocnymi, radosnymi barwami to także skuteczny sposób na poprawę samopoczucia.
- Warto zachować w sobie odrobinę dziecka, w modzie także. Nieważne, ile mamy lat. Dobrze jest założyć różowe szpilki, coś żółtego albo pomarańczowego. Bardzo istotne, żeby coś takiego mieć nie tylko na sobie, ale i w domu. Czerwona lampka, czerwona świeczka albo czerwony wazon - to nas od razu pozytywnie nastraja. Ja mam u siebie w domu dwie czerwone lampy i dwa czerwone wazony. Te cztery punkty są dla mnie narzędziem do energetycznego odnalezienia balansu i radości. To jest zwyczajnie korzystne dla naszej psychiki. I naprawdę działa - przekonuje Przetakiewicz.
Słowa designerki potwierdzają doniesienia ze świata nauki. Uczeni dowiedli, że kolor jest potężnym narzędziem komunikacji, może wpływać na nastrój, a nawet wywoływać konkretne reakcje fizjologiczne. W ubiegłym roku naukowcy z Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego odkryli, że kolor czerwony powoduje, że ludzie reagują z większą prędkością i siłą, co może okazać się przydatne podczas aktywności fizycznej. Zimowa terapia kolorem jest sprawdzoną metodą na dodanie sobie energii, której zimą często nam brakuje. Warto więc energetyczne kolory włączyć nie tylko do swojej garderoby, ale i do otoczenia.