Joanna Racewicz o walentynkach. Fani poruszeni, Ewa Chodakowska "bije brawo"
Joanna Racewicz to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek. W mediach społecznościowych lubi dzielić się przemyśleniami na rozmaite tematy. Tym razem odniosła się do walentynek i przypomniała o pewnej ważnej sprawie. "Dziękuję za dobrą energię" – brzmi jeden z komentarzy.
Joanna Racewicz to dziennikarka i prezenterka, która na przestrzeni lat zaskarbiła sobie sympatię widzów. W ostatnich latach spełnia się również jako autorka książek.
Gwiazda w wolnych chwilach chętnie udziela się też w mediach społecznościowych.
Na Instagramie, gdzie obserwuje ją 133 tys. osób, odsłania kulisy swojego zawodowego, jak i prywatnego życia. Na jej profilu nie brakuje zdjęć do których pozuje w inspirujących stylizacjach.
Zobacz również:
Racewicz lubi też dzielić się przemyśleniami na różne tematy. Dziennikarka nie stroni od zabierania głosu w ważnych sprawach i komentuje różne zdarzenia. Gwiazda od czasu do czasu publikuje refleksyjne wpisy i dzieli się ważnymi przesłaniami. Inspirującym komentarzem podzieliła się również z okazji walentynek.
Joanna Racewicz o walentynkach. Padły ważne słowa
Dziennikarka postanowiła odnieść się jednak do obchodzonego 14 lutego święta w nieco inny sposób. Chociaż data ta kojarzy się głównie z celebrowaniem uczuć do drugiej osoby, Racewicz postanowiła przypomnieć dosłownie w kilku słowach, jak ważna jest też miłość do samego siebie.
"Czy jest tu ktoś, kto kocha siebie bardziej, niż mogą inni? Tak z okazji Walentynek i całkiem bez niej. Serdeczności" - napisała na Instagramie Racewicz.
Wpis Racewicz poruszył fanów
Wpis Racewicz skomentowała trenerka Ewa Chodakowska, która dodała kilka emotikon klaszczących dłoni. Słowa dziennikarki wzbudziły również niemałe poruszenie wśród internautów.
- "Uczę się pani Joanno, uczę",
- "Kochać samego siebie to najwyższy wyraz miłości",
- "Pozdrawiam w dniu zakochanych",
- "Pani Joanno, samych cudownych dni",
- "Pani jak zawsze wyjątkowa. Dziękuję za dobrą energię i serdeczności"
- to tylko niektóre z wpisów, które pojawiły się w sekcji komentarzy.
Zobacz też:
