Johnny Depp podarował Justinowi Bieberowi swój kapelusz
Twórca hitu "Sorry" był zaskoczony, gdy aktor znany z serii filmów "Piraci z Karaibów" złożył mu niespodziewaną wizytę w hotelu i podarował mu "wspaniałe" nakrycie głowy, a następnie pojawił się na jednym z jego występów razem z 16-letnią córką Lily-Rose.
- Chcecie usłyszeć niesamowitą historię z Johnnym Deppem w roli głównej? Otworzyłem drzwi pokoju hotelowego, ponieważ ktoś zapukał, a za nimi stał właśnie on i powiedział: 'Chciałem tylko ci coś wręczyć.' Otworzył pudełko, a w nim znajdował się jeden z jego wspaniałych kapeluszy. - powiedział Justin.
- Chyba miał konferencję prasową w tym hotelu, a ktoś mu powiedział, że ja również się w nim zatrzymałem.
- Potem przyszedł na mój koncert w Miami razem z córką. On jest przemiłym facetem.
21-letni piosenkarz na zawsze zatrzyma ten wyjątkowy prezent.
Podczas radiowego programu "The Bert Show" dodał: - Oprawiłem go.
Niedawno Justin podjął decyzję o tym, że chce rzucić palenie, ponieważ nie chce być złym przykładem dla innych.
Chcę rzucić palenie i zamierzam to zrobić. Nie chcę być kimś, kto pali i w oczach innych ma na ludzi zły wpływ. Ale to długa droga i muszę mądrze do tego podejść. - powiedział.