Kasia Nosowska została... fit trenerką

Katarzyna Nosowska już od dłuższego czasu spełnia się na Instagramie jako satyryczka. Wokalistka regularnie zamieszcza na swoim profilu filmiki, na których w zabawny sposób komentuje polską rzeczywistość.

Katarzyna Nosowska
Katarzyna NosowskaTadeusz Koniarz/REPORTEREast News

Nosowska niedawno zakończyła pożegnalną trasę z zespołem Hey, z którym koncertowała przez ponad 25 lat. Bilety wyprzedały się na pniu, a sale koncertowe były wypełnione po brzegi.

Większość fanów Heya frontmankę zespołu kojarzy z melancholijnymi (żeby nie powiedzieć - depresyjnymi) tekstami. Tymczasem pani Katarzyna udowadnia, że na co dzień jest raczej pogodną i mocno ironiczną osobą.

Przewijającym się najczęściej tematem w parodiach Nosowskiej jest show-biznes. Ostatnio artystka postanowiła wziąć na tapet trenerki fitness i razem z koleżankami nagrała cykl zabawnych filmików "treningowych".

Na pierwszym z nich pani Katarzyna rozmawia z Agatą Kuleszą i wciela się w gwiazdę sportu. "Dlatego już wkrótce zamieszczę serię treningów, poza tym będzie można znaleźć wywiad ze mną w gazecie "Fat&Happy" - żartuje Nosowska.

Dalej jest jeszcze lepiej. Wokalistka razem z koleżanką Ewą pokazuje, jak skutecznie... przytyć. Cały cykl porad nazywa "Mega turbo kreatorem opony" wyraźnie nawiązując do nazw treningów stosowanych przez "instatrenerki".

Kobiety wcinają przed kamerą chipsy i... czekają aż "zawiąże im się sadło". Wszystko oczywiście w towarzystwie motywacyjnych okrzyków.

Fani Nosowskiej są zachwyceni jej pomysłem. W komentarzach pod filmikami możemy przeczytać m.in.: "Będę z panią ćwiczyć", "Środek nocy, a ja ze śmiechu spadam z kanapy" czy "Trzeba dbać o linię, a linia musi być gruba i wyraźna!".

Będziecie trenować z panią Katarzyną?

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas