Kasia Warnke na pokazie Zienia
Maciej Zień należy do nielicznej grupy polskich projektantów, którzy nie muszą martwić się o zainteresowanie mediów oraz rodzimych gwiazd.
Od jego debiutu minęło już 18 lat, a największa popularność Zienia przypada na lata 2010-2012. Wtedy to został zakwalifikowany do pokazów w ramach paryskiego tygodnia mody, ogłoszono go "Projektantem roku" i znalazł się na liście najbardziej wpływowych mężczyzn magazynu "Gentelman".
W tym czasie polskie czerwone dywany roiły się od kreacji projektanta. Jego suknie z dumą nosiły m.in. Grażyna Torbicka, Aneta Kręglicka, Justyna Steczkowska czy Małgorzata Kożuchowska.
W 2013 roku o Zieniu mówiło się jako o pierwszym polskim skandaliście. Wszystko przez pokaz kolekcji "Jestem", który odbył się w... kościele (parafia św. Augustyna w Warszawie).
Dwa lata później projektant musiał zmierzyć się natomiast z oskarżeniami o kradzież. Ostatecznie, sprawę udało się załagodzić, a sam Maciej skupił się na życiu prywatnym. Wziął ślub z Brazylijczykiem Anthone'm Candido Rio Copacabaną. Niestety, związek rozpadł się w lipcu 2017 roku.
Wtedy też ukazała się biografia projektanta pt. "WięZIEŃ sukcesu".
Ostatnio natomiast odbył się pokaz najnowszej kolekcji Macieja Zienia. I tym razem nie obyło się bez skandalu! Mowa o odważnym performansie z udziałem Katarzyny Warnke.
Aktorka, znana z filmów Patryka Vegi, rozebrała się bowiem na oczach wszystkich zgromadzonych gości (w tym jej, o 10 lat młodszego, męża - Piotra Stramowskiego).
Na Warnke został skierowany reflektor, a jej nagie ciało przysłaniały jedynie delikatne cienie. Do aktorki w pewnym momencie podszedł sam projektant i nałożył na nią suknię pochodząca z prezentowanej kolekcji.
Myślicie, że nagość to wciąż dobry sposób na autopromocję?