Kinga Zapadka szczerze o operacji biustu: "Niesamowity ból"!
Kinga Zapadka to uczestniczka programu "40 kontra 20" i to dzięki niemu zyskała sporą popularność. Studentka prawa i początkująca bizneswoman budzi spore zainteresowanie. Tym razem gwiazda zaskoczyła wypowiedzią odnośnie operacji biustu, której się poddała.
Kim jest Kinga Zapadka?
Zobacz również:
Kinga Zapadka pojawiła się w programie, w którym walczyła o względy 18 lat starszego od niej Roberta Kochanka. W końcu to właśnie finalnie ona zdobyła jego serce i dzięki temu zyskała nie tylko miłość, ale i popularność.
Para wciąż jest ze sobą ku zaskoczeniu niektórych i programowe uczucie ma szansę przetrwać!
Dziewczyna wie, jak wykorzystać swoją chwilę sławy i intensywnie prowadzi swoje media społecznościowe oraz chętnie opowiada o swoim życiu prywatnym.
Tym razem zdecydowała się opowiedzieć o operacji piersi, na którą jakiś czas temu się zdecydowała.
"Uważam, że jest piękny i bardzo się cieszę, że wybrałam takie rozmiar i profil, a zrobiłam to, myśląc też o przyszłości - chcę być karmiącą mamą i wiem, że biust po karmieniu niesamowicie się zmienia. Gdybym wybrała profil łezkowy, nie byłabym zadowolona z efektu po ciąży. Przerażała mnie również myśl ewentualnego przekręcenia implantu. Nie wyobrażałam sobie kolejnej operacji" - powiedziała na Instastories Kinga Zapadka.
Opowiedziała także o mrocznej stronie operacji, a mianowicie o tym, jaki ból jej to sprawiało.
"Miałam bardzo mało tkanki tłuszczowej, więc rozciąganie skóry powodowało niesamowity ból. Wyjątkowo źle to przeszłam, (...) po tygodniu nie byłam w stanie nadal wykonać prostych czynności" - powiedziała Kinga.
Kobieta przyznała, że niestety zdarzyło jej się zemdleć po operacji i wymagała już w domu opieki kogoś bliskiego. Teraz jednak cieszy się pięknym biustem i chętnie go eksponuje.