Księżna Charlene opublikowała zdjęcie z mężem. Fanów ciekawi jedna rzecz

W piątkowy wieczór Charlene, księżna Monako opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje razem z mężem. Pod fotografią widniał krótki opis „happy anniversary” („szczęśliwej rocznicy”). Jednak w komentarzach fani, zamiast gratulacji, zadawali pytania o zdrowie i samopoczucie arystokratki. Zważywszy na historię pary te reakcje nie powinni dziwić.

Plotki wokół księżnej Monako, Charlene Grimaldi, krążą już od jakiegoś czasu
Plotki wokół księżnej Monako, Charlene Grimaldi, krążą już od jakiegoś czasuARNOLD JEROCKIGetty Images

Rocznicowe zdjęcie sprawia wrażenie bardzo formalnego. Książę Albert i księżna Charlene stoją obok siebie -  on ubrany w garnitur, ona w turkusową sukienkę. Trzymają się za ręce, jednak nie patrzą na siebie, na ustach mają lekkie uśmiechy. Może to dworska etykieta narzuciła taką formę? A może temperatura relacji między tą dwójką nie sprzyja bardziej spontanicznym i mniej formalnym fotografiom?

„Zdrowie na widelcu”: Przechowywanie kawy. Lodówka to nie jest najlepszy pomysłPolsat Cafe

„Wow, oni naprawdę się dotykają”

Pod zdjęciem, zamieszczonym na Instagramie w piątkowy wieczór, Charlene napisała krótko "happy anniversary" ("szczęśliwej rocznicy"). W komentarzach fanów zaś, oprócz tradycyjnych gratulacji, pojawiły się i wątpliwości.

Wow, oni naprawdę się dotykają. Ten związek musi być koszmarem
Jak się czujesz? Czy wszystko w porządku
- czytamy pod postem.

Księżna Charlene. Najsmutniejsza panna młoda

Trwające od 11 lat małżeństwo księcia Alberta i księżnej Charlene od początku budziło spore kontrowersje. W dniu ślubu Charlene została przez media nazwana "najsmutniejszą księżną" lub "najsmutniejszą panną młodą", ponieważ podczas uroczystości nie mogła powstrzymać łez. Plotkarskie media donosiły, że powodem była wiadomość, która dotarła do niej na krótko przez zamążpójściem - ponoć dowiedziała się ona, że książę Albert ma nieślubne dziecko.

Łzy na ślubie okazały się nie być dobrą wróżbą. W mediach plotkowano, że w książęcym małżeństwie od początku nie działo się dobrze. Do kulminacji kryzysu doszło prawdopodobnie w ubiegłym roku, gdy księżna na dłuższy czas wyjechała do Afryki. Oficjalnym powodem pobytu były względy zdrowotne, jednak prasa plotkarska spekulowała, że miał on na celu poczynienie przygotowań do rozwodu.

Kilka miesięcy temu księżna powróciła jednak do Monako i pokazuje się publicznie razem z mężem. Czy małżeństwu udało się wyjść na prostą, czy to tylko pozory? Czas pokaże.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas