Lena Dunham wyznała prawdę o swoich zabiegach in vitro

Amerykańska scenarzystka w przepełnionym emocjami eseju dla magazynu "Harper's Magazine" wyznała, że żaden z zabiegów in vitro, jakim się poddała, nie zakończył się powodzeniem. Autorka serialu HBO "Dziewczyny" opowiedziała o swojej trudnej drodze do macierzyństwa. I o pogodzeniu się z tym, że jednak są rzeczy niemożliwe.

Lena Dunham boleśnie odkryła, że natura rządzi się swoimi prawami
Lena Dunham boleśnie odkryła, że natura rządzi się swoimi prawamiSamir Hussein/WireImageGetty Images

Jak poinformował serwis abcnews.go.com, 34-letnia Lena Dunham z ogromnym trudem zaakceptowała to, że nie może zostać mamą. Zwłaszcza po zakończeniu wykańczającego organizm procesu zapłodnienia pozaustrojowego.

"Nie chciałabym przechodzić ponownie przez ten potworny ból, jaki towarzyszył mi, kobiecie z tendencją do endometriozy, podczas przyjmowania estrogenu" - napisała artystka. Przyznała, że paradoksalnie do zwiększenia cierpienia, przez jakie przeszła, przyczyniła się... nadzieja, jaką wzbudził w niej jeden z lekarzy.

"Pewnego dnia lekarz powiedział mi, że jajnik, który mi został po zabiegu, wciąż produkuje komórki jajowe. I że można je wykorzystać do zabiegu in vitro" - wyznała scenarzystka. Potem jednak okazało się, że żadne z sześciu zapłodnionych komórek jajowych, żadne nie przetrwało.

"Byłam kolejną zarozumiałą kobietą. Pewną, że będę miała to, czego chcę, ponieważ tego pragnęłam. Ponieważ zawsze to dostawałam. Ponieważ świat powiedział mi, że to moja sprawa" - napisała w eseju. "To szalone, jak daleko możesz oddalić się od siebie, próbując zdobyć to, czego chcesz. To, co zaczęło się od chęci noszenia dziecka mężczyzny, którego kochałam, stało się chęcią posiadania dziecka z mężczyzną, który jako jedyny był chętny mi pomóc" - dodała. "Próbowałam mieć dziecko. Po drodze moje ciało się zepsuło. Mój związek też".

Lena Dunham przyznała, że wciąż myśli o tym, aby mieć dziecko, ale już nie zamierza się z tego powodu zanurzać w szaleństwie.

"Jest wiele rzeczy, które możesz poprawić w życiu - możesz zakończyć związek, wytrzeźwieć, stać się poważnym, powiedzieć przepraszam - ale nie możesz zmusić wszechświata, aby dał ci dziecko, o którym twoje ciało mówiło ci przez cały czas, że jest niemożliwe. Słabe zwierzęta giną w lesie, gdy ich stado biegnie naprzód. Złe jaja się nie wykluwają. Nie można nagiąć natury" - podsumowała.

Zobacz również:

Poprawiła piersi po laktacji. Dobry pomysł? Newseria Lifestyle/informacja prasowa
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas