Liz Hurley pozuje w dobrej sprawie

Znacie różową wstążkę, symbol walki z rakiem piersi? Rozpropagowała ją w 1992 roku rodzina Lauderów, słynnych władców kosmetycznego imperium. Lata mijają, akcja nie traci na znaczeniu.

Liz Hurley
Liz HurleyAFP

Jednak brytyjska prasa nie zostawiła na aktorce suchej nitki. Zamiast o październikowej akcji nakłaniania kobiet do badań, pisano o piersiach aktorki. Najczęściej pojawiał się kometarz, że "zaprzeczają prawu grawitacji". Sukienka Liz też nie wzbudziła uznania, bo gwiazda "przypominała w niej postać z kreskówki". Wszystkich jednak zachwyciła świetna figura aktorki. Znajomy Hurley zdradził: "Ona pracowała jak diabli, by wrócić do idealnej sylwetki. Jeśli już jadła porządny lunch, to na kolację tylko gotowane jajka". Liz zapytana, jaką miała motywację, odpowiedziała: "To sesje w bikini są tak stresujące, że zmuszają mnie do ćwiczeń i intensywnej pracy nad sobą"...
Londyn, 16 października

Więcej informacji znajdziesz w magazynie o gwiazdach Show - najnowszy numer już 10 listopada!

Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas