Małgorzatę Foremniak w najnowszym filmie jest nie do poznania
Zakończyła się pierwsza seria zdjęć do filmu "Sonata", które realizowane były w Krakowie i na Podhalu. Wraz z tą informacją twórcy filmu podzielili się pierwszymi zdjęciami z planu. Uwagę zwraca na nich przede wszystkim postarzona za pomocą charakteryzacji Małgorzata Foremniak.
"Sonata" opowiada prawdziwą historię Grzegorza Płonki, chłopca, który z powodu błędnej diagnozy lekarzy żył w hermetycznym świecie. Gdy miał 14 lat, wyszło na jaw, że chłopiec nie ma autyzmu, ale cierpi na niedosłuch. Pod głuchotą skrywał się talent muzyczny.
Małgorzata Foremniak w tym pełnometrażowym debiucie Bartosza Blaschke, który napisał również scenariusz filmu, wciela się w rolę matki Grzegorza Płonki. W roli ojca zobaczymy Łukasza Simlata, a samego Grzegorza zagrał Michał Sikorski. W pozostałych rolach występują m.in. Roman Gancarczyk oraz Irena Melcer.
Reżyser filmu Bartosz Blaschke to absolwent Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Utalentowany i wszechstronny twórca, który rozpoczął swoją karierę jako operator. W późniejszych latach napisał scenariusze do kilku wyreżyserowanych przez siebie filmów krótkometrażowych. Jako scenarzysta pracował nad takimi serialami jak m.in. "Na dobre i na złe", "Ojciec Mateusz", "Nad rozlewiskiem" czy "Na sygnale".
Producentem współfinansowanego przez Polski Instytut Sztuki Filmowej filmu "Sonata" jest wrocławska firma producencka Media Brigade, która wcześniej pracowała przy takich filmach jak m.in. "80 milionów", "Sala samobójców" czy "Zwerbowana miłość".
Twórcy filmu zapewniają, że "Sonata" to poruszający film rozgrywający się w pięknych i majestatycznych Tatrach, który opisuje autentyczną historię wyjątkowego muzyka z Murzasichla. Pokazuje niesamowitą drogę do osiągnięcia pozornie niemożliwego celu, drogę okupioną ogromnym wysiłkiem i walką. Marzenia Grzegorza o tym, by zostać pianistą, stają się możliwe dzięki zaangażowaniu jego rodziców i wielkiemu lekarzowi prof. Henrykowi Skarżyńskiemu.
Zobacz również:
***
Hania ma 17 miesięcy i SMA1 - rdzeniowy zanik mięśni. Innowacyjna terapia genowa kosztuje ponad 9 milionów złotych. Środki potrzebne są jak najszybciej, bo warunkiem przystąpienia do leczenia jest rozpoczęcie go przed ukończeniem drugiego roku życia. Niestety, w prowadzonej od sześciu miesięcy zbiórce, nadal brakuje ponad czterech milionów złotych.
JEŚLI MOŻESZ, WESPRZYJ ZBIÓRKĘ: www.siepomaga.pl/haneczka
Przeczytaj historię Hani: Bez terapii genowej Hania nie ma szans. Pomóż dokończyć zbiórkę