Manuela Gretkowska o emeryturze. Tyle wyliczył jej ZUS
Manuela Gretkowska, polska pisarka, felietonistka i i działaczka społeczna oraz założycielka polskiej Partii Kobiet zdradziła, że w październiku tego roku przechodzi na emeryturę i wie już jakie świadczenie dostanie. 60-latka uznała, że jest dla swojego kraju "darmozjadem", a jej wkład w kulturę się nie liczy. Gretkowska nie dostanie bowiem nawet 500 zł emerytury!
Zobacz również:
O świadczeniach polskich gwiazd i artystów powiedziano już w ostatnich latach naprawdę sporo. Od czasu do czasu w mediach pojawiają się bowiem wywiady, w których emerytowane gwiazdy zdradzają wysokość swoich przelewów z ZUS-u. W jednym z wywiadów dla "Super Expressu" Ryszard Rynkowski przyznał, że otrzymuje świadczenie w wysokości 1160 zł, a znana z serialu "M jak miłość" Teresa Lipowska zdradziła, że dostaje 2200 zł emerytury. Nieco niższą kwotę, bo 2000 zł, otrzymuje co miesiąc Karol Strasburger.
Na niską emeryturę wielokrotnie narzekała również Maryla Rodowicz, która może liczyć na 1600 zł czy Krzysztof Cugowski - lider Budki Suflera otrzymuje z ZUS-u około 1700 zł.
Głównym powodem, dla którego artyści otrzymują tak niskie świadczenia jest przede wszystkim rodzaj umowy, na podstawie której świadczyli pracę lub usługi. Najczęściej są to umowy o dzieło i angaże, w przypadku których nie ma obowiązku opłacania podstawowych składek do ZUS-u. Zakład Ubezpieczeń Społecznych apeluje więc, by takie osoby same opłacały składki, a dodatkowo inwestowały i oszczędzały, bo świadczenie, które otrzymają z ZUS-u nie pozwoli im na godne życie.
Manuela Gretkowska zdradziła wysokość swojej emerytury. To grosze
Jedną z osób, która już dziś wie, że nie będzie mogła liczyć tylko na emeryturę jest pisarka i felietonistka, autorka m.in. "Polki" czy "Obywatelki", Manuela Gretkowska.
- Nie przysługuje mi nic, dla mojego kraju jestem przecież darmozjadem. A wkład w kulturę się nie liczy - wyjawiła, podając wyliczoną przez ZUS emeryturę.
Gretkowska, która 6 października 2024 roku skończyła 60 lat zdradziła, że na jej konto spływać będzie co miesiąc zaledwie 44 zł 50 groszy.
- Nieważne, że od 30 lat, żyjąc z książek, płacę podatki. Chociaż wydałam 30 książek, nie przysługuje mi ubezpieczenie, chorobowe ani pisarska emerytura - powiedziała rozgoryczona w rozmowie z serwisem Na Temat.
Manuela Gretkowska dodała, że jest jednak kobietą, która żadnej myśli, ani tym bardziej pracy się nie boi i postanowiła pójść na kurs glazurnictwa.
