Marek Piekarczyk dostaje tyle emerytury. Skrajnie niska kwota
Marek Piekarczyk to polski wokalista, który znany jest z zespołu TSA. Mężczyzna już kilka lat temu osiągnął wiek uprawniający go do przejścia na emeryturę. Jednak okazuje się, że Piekarczyk prawdopodobnie nigdy na nią nie przejdzie z powodu skrajnie niskiego świadczenia, jakie wyliczył mu Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Marek Piekarczyk nie myśli, póki co, o zakończeniu kariery. Polski wokalista, znany z zespołu TSA i programów takich jak The Voice of Poland czy The Voice Senior, nadal daje koncerty w wielu miejscach w Polsce.
W jednym z wywiadów udzielonych dla magazynu "Party" Piekarczyk przyznał, że nigdy nie będzie na emeryturze. Wokalista podzielił się również kwotą świadczenia, jakie wyliczył dla niego Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Okazało się, że na emeryturze muzyk mógłby liczyć na comiesięczną wypłatę w wysokości... 7 zł i 77 groszy. Po waloryzacji kwota ta zapewne jest teraz wyższa, jednak i tak nie wystarczyłaby na to, by się utrzymać.
Prawdopodobnie dlatego Marek Piekarczyk nadal będzie koncertował. Udział w występach to jeden z jedno z jego głównych źródeł dochodu, z którego najpewniej nie może zrezygnować.
Marek Piekarczyk to nie jedyny muzyk, którego świadczenie emerytalne jest bardzo niskie. Emerytury polskich gwiazd bardzo często nie należą do zbyt wysokich. Można przywołać tutaj przykład Krzysztofa Cugowskiego, który otrzymuje miesięcznie około 900 zł.
Andrzej Rosiewicz dostaje mniej więcej 600 zł emerytury, z kolei Maryla Rodowicz – ponad 1600 zł. Warto wspomnieć, że ich emerytury po waloryzacji zostały podniesione. Tak czy inaczej, nie są to kwoty, za które można spokojnie żyć.
Przeczytaj też: Taką emeryturę otrzymuje Maryla Rodowicz. Starczy na utrzymanie willi?
Najczęściej wynika to z charakteru ich pracy i umów, jakie wówczas zawierają. Wielu z nich podpisuje umowy o dzieło, które są nieoskładkowane. Fakt ten, w połączeniu z nieregularnymi zarobkami, sprawia, że ich świadczenia emerytalne są niskie. Z tego względu wielu artystów nadal jest aktywnych zawodowo, a ich źródłem dochodów są między innymi koncerty.
Niektórzy przebranżawiają się, by móc zapewnić sobie dochód z zupełnie innych działalności. Przykładem jest tutaj nieżyjący już Romuald Lipko – wybitny kompozytor i członek zespołu Budka Suflera. Muzyk stworzył własną markę alkoholi o nazwie "Muzyczne Alkohole".
Sprawdź: Już wkrótce wypłaty 14. emerytur. Tyle dostaniesz na rękę