Michał Wiśniewski gorzko o swojej emeryturze

Michał Wiśniewski od dawna ma problemy finansowe, swego czasu było głośno o nim, gdy ogłosił upadłość finansową. Dziś sam narzeka na to, na jaką wysokość emerytury może liczyć.

Michał Wiśniewski wyjawił wysokość swojej emerytury
Michał Wiśniewski wyjawił wysokość swojej emerytury Bartosz KrupaEast News

Michał Wiśniewski, gdy pojawił się w show-biznesie, był znany ze swojego rozrywkowego stylu życia. Drogie samochody, ekskluzywna willa, modne ciuchy i zagraniczne wakacje.

Coś jednak poszło nie tak, bo jego popularność z czasem zaczęła słabnąć i już nie mógł liczyć na takie zyski, jak na początku kariery. 

Dodatkowo oszczędności topniały z dnia na dzień, aż w końcu muzyk popadł w tragiczne długi. W końcu sytuacja zmusiła go w 2018 roku do ogłoszenia upadłości konsumenckiej. 

I to nie koniec problemów finansowych Michała, bo muzyk dowiedział się ostatnio na jaką emeryturę może liczyć. 

"W mojej ocenie system emerytalny jest przestarzały i wkrótce przestanie działać. To jest tak stara instytucja, że już dawno powinna zostać gruntownie zreformowana, co nie jest możliwe, bo jest niewygodna politycznie. Dopóki nasze pieniądze będą przerzucane z worka do worka, to jakieś ochłapy do nas trafią. Natomiast jakie ja mam szanse na emeryturę? Pomijam oczywiście fakt, że wyliczono mi około 200 złotych miesięcznie - wyznał muzyk w rozmowie z "Plejadą".

Jednak gwiazdor nie chce narzekać na system emerytalny. Wie, że gdyby nie popadł w długi i troszczył się lepiej o zarobione pieniądze, nie musiałby dziś liczyć na wysoką emeryturę, by się utrzymać. 

"Zarobiłem 40 mln i gdybym dbał o te pieniądze, to miałbym je do dzisiaj, pewnie ze sporym procentem" - podsumował Michał Wiśniewski rozmowę z portalem.

"Czym chata bogata": Co Radek Liszewski skrywa w szafie?Disco Polo Music
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas