Nowak: Modelka na castingu powinna wyglądać naturalnie

- Z trików podczas sesji zdjęciowych ważne jest ustawienie fotografa wobec modelki. Jeśli dziewczyna jest niższa, to wtedy znacznie lepiej wygląda jej sylwetka, kiedy fotograf trzyma aparat niżej. Zawsze mnie to śmieszyło, jak mówiłam do fotografów, czy są tego świadomi i wiedzą, że to wygląda lepiej, jak fotograf klęczy przed niższą modelką. Wtedy sylwetka tej dziewczyny jest bardziej proporcjonalna i wyciąga się - mówi Sylwia Nowak, fotomodelka i blogerka.

Sylwia Nowak znana jest z roli Sylwii w serialu "Miłość na bogato", który opowiada o polskich celebrytach i życiu bogatych osób w Warszawie. Fotomodelka na co dzień występuje w kampaniach reklamowych bielizny, kostiumów kąpielowych, odzieży oraz kosmetyków. Jak twierdzi, wypróbowuje przed lustrem najkorzystniejsze dla siebie ustawienia, aby dobrze wypaść w obiektywie fotografa.

- Jest kilka takich ustawień, które zawsze się sprawdzają, jak choćby podgięcie nogi, tej, która jest bliżej aparatu. Wtedy sylwetka ładnie się rysuje w literę "S". Ale to, co mogę na pewno powiedzieć,  to spróbowanie ustawień przed lustrem, czy w trakcie sesji, czy w domu, żeby zaobserwować, jak sylwetka wygląda najlepiej. Czy stoję prosto, czy powinnam jedną nogę właśnie ugiąć, czy nie. I tak zaczynałam od swoich sesji zdjęciowych, że umieszczałam lustro za fotografem i wtedy ustawiałam się bardziej do lustra i uczyłam się póz, które najkorzystniej wypadały - tłumaczy fotomodelka.

Sylwia Nowak prowadzi bloga, na którym dzieli się z czytelniczkami swoimi stylizacjami i poradami na temat zdrowego stylu życia i dbania o sylwetkę. Ma też doświadczenie w castingach, podczas których - jak twierdzi - trzeba się tak ubrać i umalować, aby wyeksponować swoją naturalną urodę.

- Na castingach zawsze warto pamiętać o tym, żeby wyglądać jak najbardziej neutralnie, dotyczy to zarówno makijażu, jak i ubrania. T-shirt, dżinsy, nic, co będzie na tyle wyzywające, żeby odwracało uwagę od naszej urody. Modelka musi, idąc na casting, móc pokazać to, na ile można ją zmienić - wyjaśnia blogerka.