Obok posiadłości Meghan i Harry’ego znaleziono szczątki człowieka
W kalifornijskiej miejscowości Montecito, kilka metrów od posiadłości, w której mieszkają księżna Meghan i książę Harry, archeolodzy odkryli ludzkie szczątki. Według wstępnych szacunków mogą one liczyć kilka tysięcy lat.
Znaleziska dokonano podczas prac związanych ze zmianami w architekturze krajobrazu miejscowości. Kości spoczywały metr pod ziemią, tuż przy drodze wiodącej obok posiadłości należącej do książęcej pary. Biuro szeryfa hrabstwa Santa Barbara w rozmowie z dziennikiem "Daily Mail" potwierdziło, że miejsce, gdzie odkryto ciało, nie znajduje się na terenie posesji Meghan i Harry’ego.
Według wstępnych ustaleń antropologa sądowego, którego sprowadzono, aby pomógł śledczym, kości mogą należeć do przedstawiciela Indian z plemienia Chumash, którzy żyją w centralnej i południowej Kalifornii od 11 tysięcy lat. Badania szczątków wciąż trwają. Do sprawy włączono Komisję ds. Rdzennych Amerykanów, która ma ustalić, co się z nimi później stanie.
Meghan i Harry kupili posiadłość w Montecito w 2020 r. za 15 milionów dolarów. Jej poprzednim właścicielem był rosyjski biznesmen Siergiej Griszin. W tej urokliwej miejscowości na północ od Los Angeles domy mają też m.in. Oprah Winfrey, Ellen DeGeneres i Gwyneth Paltrow.