Odwaga Meghan Markle została doceniona nawet przez Biały Dom
Publiczne przyznanie się do kłopotów ze zdrowiem psychicznym wciąż jest ryzykowne. Dlatego postawa Meghan Markle wywołuje uznanie. W poniedziałek do coraz liczniejszego grona osób podziwiających bezkompromisową postawę żony księcia Harry'ego dołączyła Jen Psaki. 42-letnia rzeczniczka prasowa Białego Domu.
Amerykańskie media nie pozostają obojętne na to, co podczas wywiadu z Oprah Winfrey powiedziała Meghan Markle. W poniedziałek Jen Psaki, rzeczniczka prasowa Białego Domu powiedziała, że przyznanie się do zmagania się z kondycją psychiczną wymaga ogromnej odwagi. "Joe Biden jej wierzy" - dodała, kontynuując, że prezydent nie omieszkał przy tej okazji wspomnieć, o tym, jak ważne jest dbanie nie tylko o stan fizyczny, ale i psychiczny. Przedstawiciele amerykańskiego rządu zaznaczyli przy tym natychmiast, że nie będą już więcej tego wywiadu komentować, gdyż zarówno książę Harry, jak i Meghan Markle są teraz niepublicznymi, prywatnymi obywatelami Kalifornii. Ponadto relacje między rządem amerykańskim i brytyjskim są dobre i nic w tej kwestii, nie powinno się zmienić, zaznaczyła podczas rozmowy rzeczniczka prasowa.
Ale nie tylko amerykański rząd jest pod wrażeniem waleczności Meghan Markle. Jak podaje magazyn "PEOPLE", Serena Williams na swoim profilu instagramowym nazwała Markle "bezkompromisową przyjaciółką". "Ona uczy uczy mnie każdego dnia, czym jest bycie szlachetnym człowiekiem. Jej słowa zaś ilustrują ból i cierpienie, jakiego doświadczyła" - dodała tenisistka.