Olivia Wilde zalicza wpadkę za wpadką na czerwonym dywanie

Olivia Wilde pojawiła się na premierze filmu "Nie martw się kochanie" podczas 70-tej edycji festiwalu filmowego w San Sebastian. Gwiazda z pewnością na długo zapamięta to pojawienie się na czerwonym dywanie.

Olivia Wilde
Olivia WildeGetty Images

Olivia Wilde wybrała na tę okazję suknię, w której wyglądała naprawdę oszałamiająco. Długa zdobina cekinami kreacja z długim ogonem wprost zachwycała głębokim morskim kolorem. Idealnie podkreślała też wspaniałą figurę gwiazdy.

Do sesji zdjęciowej kreacja ta nadawałaby się z pewnością doskonale. Niestety podczas premiery gwiazda musiała przejść kilka kroków po czerwonym dywanie. Suknia w ruchu kazała się dość ryzykowna. Biust niemal wylewał się bokami i aktorka sprawiała wrażenie jakby nieustannie była o krok od modowej wpadki. Musiała momentami poprawiać suknię ręką.

Olivia Wilde
Olivia WildeGetty Images

Na tym nie koniec kłopotów gwiazdy na czerwonym dywanie. Do morskiej wyszywanej cekinami kreacji założyła ona wysokie szpilki w tym samym kolorze. W pewnym momencie obcas aktorki utknął w długim ogonie sukni. Celebrytka zachwiała się i niemal upadła. Aby uporać się z niesforną garderobą potrzebowała pomocy z zewnątrz.

Olivia Wilde
Olivia WildeGetty Images

Potknięcia z pewnością nie są przyjemne, ale Olivia nie musi rozpaczać nad tym, co się stało. Dzięki niewielkim wpadkom udało jej się osiągnąć to, o co inne gwiazdy starają się często bezskutecznie. W tym momencie obiektywy wszystkich aparatów były skierowane właśnie na nią.

Olivia Wilde
Olivia WildeGetty Images
Jacek Jelonek w „Zdanowicz pomiędzy wersami”: Czy Polacy są otwarci? INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas