Małgorzata Rozenek w złotej zbroi. Tak przyszła na bal TVN

Małgorzata Rozenek-Madan zaskoczyła oryginalną kreacją podczas balu Fundacji TVN "Nie jesteś sam", który odbył się po dwuletniej przerwie.

Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław majdan na balu TVN
Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław majdan na balu TVNANDRAS SZILAGYI/MWMEDA MWMedia

Podczas okazji takich jak bal Fundacji TVN gwiazdy prześcigają się na wszelkie sposoby, by przyciągnąć uwagę. A nie jest to zadanie łatwe - czerwony dywan wprost roi się od kreacji, które mają prowokować, zaciekawiać, ekscytować, a przede wszystkim skupić uwagę fotoreporterów. Nie inaczej było tym razem. Na balu charytatywnym pojawiła się plejada gwiazd, prezentujących efekty pracy swoich stylistów.

Repertuar środków jest zazwyczaj podobny: ogromne dekolty, wysokie rozcięcia, suknie z przejrzystej siateczki. Małgorzata Rozenek-Majdan postanowiła jednak przełamać schemat i postawić na oryginalność. Choć nie był to bal przebierańców, celebrytka do złudzenia przypominała postać z kreskówki lub komiksu. W swoim przebraniu chętnie pozowała do zdjęć, również wraz z towarzyszącym jej mężem Radosławem Majdanem.

Małgorzata Rozenek-Majdan
Małgorzata Rozenek-MajdanAndras SzialgyiMWMedia

Gorset sukni miał formę złotej bogato zdobionej złotymi sznurami i szafirowymi szkiełkami zbroi. Aksamitny dół kreacji  w fasonie "rybka" utrzymany był w głębokim kobaltowym kolorze.  Na biodra gwiazdy opadały dodatkowe zdobienia - złote łańcuchy. Efekt? Celebrytka wyglądała jak wojownicza syrena, która właśnie wyłoniła się z morskiej toni, by stoczyć ważny bój. Jeśli element zaskoczenia miałby jej w tym pomóc, taki efekt bez wątpienia udało jej się uzyskać.

A jak wam podoba się ta kreacja? Uważacie, że to hit czy kicz?

Małgorzata Rozenek-Majdan
Małgorzata Rozenek-MajdanAndras SzialgyiMWMedia
Małgorzata Rozenek-Majdan
Małgorzata Rozenek-MajdanAndras SzialgyiMWMedia
Jacek Jelonek w „Zdanowicz pomiędzy wersami”: Czy Polacy są otwarci? INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas