Paulina Młynarska straciła pracę, bo jest feministką?!

Paulina Młynarska opublikowała na Instagramie fragment swojej nowej książki zatytułowanej „Moja lewa joga”. Autorka tłumaczy, że w przeszłości straciła pracę pracy ze względu na feministyczne poglądy. „(...) im bardziej rosła moja świadomość absurdów i okrucieństwa patriarchalnego matriksu, w jakim żyjemy, tym mniej było dla mnie miejsca w zawodzie” – przekonuje Młynarska.

Paulina Młynarska wypowiedziała się szczerze o pracy w mediach
Paulina Młynarska wypowiedziała się szczerze o pracy w mediachPaweł WrzecionMWMedia

Paulina Młynarska gorzko o pracy w mediach

Paulina Młynarska jest obecnie wziętą instruktorką jogi i autorką poczytnych książek. Przez wiele lat pracowała jako dziennikarka telewizyjna i radiowa oraz felietonistka. Dlaczego przestała się tym zajmować? Ona sama jest przekonana, że to skutek tego, że ludziom, z którymi miała styczność w pracy przeszkadzały jej feministyczne poglądy i jej zaangażowanie w walkę o prawa kobiet.

Jak wyjawiła w zamieszczonym fragmencie swojej nowej książki "Moja lewa joga", to właśnie wyraziste poglądy i aktywne sprzeciwianie się uprzedmiotawiającemu i lekceważącemu traktowaniu kobiet sprawiło, że traciła kolejne posady w mediach.

"Z panią z telewizji, która ma niewygodne poglądy na temat roli kobiety w społeczeństwie, która bierze udział, a nawet zabiera głos w protestach ulicznych, śmie żartować sobie i kpić z patriarchalnych absurdów, wydaje książki, w których zamiast doradzać, jak ładnie wyglądać i skutecznie sprzątnąć, opisuje własną traumę i rozlicza się z jej prominentnym sprawcą, nie jest po drodze zarządzającym przemysłem panom w garniturach, którzy płacą za reklamy. Pani z telewizji ma ładnie wyglądać i nie denerwować odbiorców. Ma siedzieć w szpileczkach na brzeżku kanapy z buzią w ciup i nikogo nie w*******" - napisała z przekąsem Młynarska.

Paulina Młynarka zrezygnowała z kariery w mediach przez "świadomość absurdów"

Podkreśliła, że za jej odejściem z mediów stoją w dużej mierze osoby, które - choć mienią się sprzymierzeńcami kobiet - tak naprawdę są wiernymi strażnikami systemu uznającego wyższość mężczyzn. "Nic więc dziwnego, że im bardziej rosła moja świadomość absurdów i okrucieństwa patriarchalnego matriksu, w jakim żyjemy, tym mniej było dla mnie miejsca w zawodzie. Na przestrzeni dwóch lat straciłam, jedno za drugim, płatne zlecenia wywiadów i felietonów w drukowanej prasie, program telewizyjny i program w portalu internetowym" - stwierdziła gorzko Młynarska.

Paulina Młynarska nie żałuje drogi, jaką wybrała

Tym, co pomogło Paulinie Młynarskiej odzyskać życiową równowagę i odnaleźć wewnętrzny spokój, była joga, która dziś stanowi nieodzowną część jej życia.

Praktyka jogi, która pojawiła się w moim życiu znacznie później niż zainteresowanie polityką i feminizm, stała się dla mnie schronieniem. To dzięki niej najpierw znalazłam sposób, by złapać dystans do nagonki i hejtu, których byłam i nadal jestem obiektem, a potem znalazłam nową ścieżkę zawodową, która dała mi wolność i niezależność. To na macie do jogi znalazłam w sobie siłę, aby nie dać się uciszyć
wyznała Młynarska.
Love Island #życiepoprogramiePOLSAT GO
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas