Pippa Middleton na bezrobociu
Siostra księżnej Kate straciła prace. Daily Telegraph, w którym przez ostatnie pół roku Pippa prowadziła własną rubrykę, nie przedłużył jej umowy. Przyczyną zakończenia współpracy było małe zainteresowanie czytelników tekstami Middleton, donosi The Mirror.
Pippa nawiązała współpracę z Daily Telegraph w październiku 2013. W redakcji była odpowiedzialna za prowadzenie jednej z kolumn o charakterze poradnikowym. Przez pół roku Pippa wypełniała swoją rubrykę treściami dotyczącymi: nurkowania, smażenia naleśników, domowych przepisów na afrodyzjaki czy gotowania makaronu, które w większości czytelnicy określali jako "nudne i głupie".
Jak mówi źródło cytowane przez The Mirror: "Można uczciwie powiedzieć, że reakcje czytelników na artykuły Pippy nie były entuzjastyczne. Wiele osób zwracało też uwagę na to, że osobie o jej pozycji po prostu nie wypada zajmować się pewnymi tematami."
Ostatni raz kolumna autorstwa Pippy ukazała się na łamach Daily Telegraph w marcu. Rzecznik pisma, potwierdza informację o zakończeniu współpracy z Middleton, jednak jakość jej tekstów ocenia jako "bardzo dobrą". Odejście tłumaczy faktem, że siostra księżnej Kate zamierza poświęcić się teraz innym projektom.
Pippa Middleton najwyraźniej nie ma głowy do zarabiania. A do zarabiania piórem już szczególnie. 2 lata temu najsłynniejsza druhna świata spłodziła książkę: "Celebrate: A Year of British Festivities For Families and Friends", na której krytyka nie zostawiła suchej nitki. Dzieło zawierało życiowe porady w rodzaju: jak zaparzyć herbatę, jak podać herbatę czy jak umyć filiżankę po herbacie. To nie jedyne źródło jej dochodów, Pippa pomaga również w prowadzeniu rodzinnej firmy "Party Pieces" oraz prowadzi magazyn internetowy "The Party Times". Oprócz tego w ubiegłym roku, jak informował Daily Mail, szwagierka księcia Williama, miała założyć własny biznes PXM Enterprises. Ziarko do ziarka, a zbierze się wypłata...