Rafał Mroczek cały we krwi. Co się stało?

Rafał Mroczek zdobył popularność dzięki roli Pawła Zduńskiego w, cieszącym się niesłabnącą sympatią widzów, serialu „M jak miłość”.

Rafał Mroczek
Rafał MroczekArtur Zawadzki/REPORTEREast News

Kiedy Rafał (razem z bratem bliźniakiem - Marcinem) dostał angaż, miał zaledwie 20 lat. Na ekranach telewizorów pojawia się nieprzerwanie od szesnastu. W międzyczasie ukończył studia na kierunku budownictwo Politechniki Warszawskiej.

Wiosną 2006 roku, u szczytu popularności, w parze z Anetą Piotrowską wygrał "Taniec z gwiazdami". Para spotykała się też prywatnie i zajęła drugie miejsce w specjalnym odcinku show pt. "Finał Finałów Tańca z gwiazdami".

Od kilku lat aktor nieprofesjonalny jest związany z Joanną Skrzyszewską. Zakochani zaręczyli się, a w 2016 roku na świat przyszła ich pierwsza córka - Zosia. Rafał często dzieli się jej zdjęciami w mediach społecznościowych.

Ostatnio jednak na swoim Instagramie zamieścił dość drastyczne zdjęcie, pochodzące z planu "M jak miłość". Widzimy na nim aktora zalanego sztuczną krwią.

Fani Mroczka wykazali się dowcipem i chętnie nawiązywali do sceny śmierci Hanki Mostowiak, granej przez Małgorzatę Kożuchowską. "No chyba lepszy krwawy wypadek niż śmierć w kartonach" czy "Matko boska kto znowu w kartony wjechał?" (pis. org.) - mogliśmy przeczytać pod zdjęciem.

Oglądacie nadal "M jak miłość"? Postać Pawła Zduńskiego czeka sporo nieprzyjemności...

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas