Reaktywacja "Przyjaciół" planowana jest na marzec 2021 roku
Tę pocieszającą fanów serialu informację opublikował wczoraj na twitterze 51-letni Matthew Perry. "Wygląda na to, że zbliża się pracowity rok. I właśnie to lubię!" - napisał podekscytowany aktor.
Na razie nikt oprócz niego z serialowej ekipy nie potwierdził tej wiadomości, więc szampany mogą nadal chłodzić się w lodówkach. Specjalny, jednoodcinkowy program był bowiem już kilka razy anonsowany. Ale pandemia unieważnia wszystkie terminy.
Jak podaje serwis Etonline.com, ustalane są ostatnie szczegóły dotyczące kontraktów. Ale termin rozpoczęcia prac zaplanowany jest na początek przyszłego roku. Początkowo premiera miała mieć miejsce 27 maja, ale pandemia pokrzyżowała te plany. Co prawda stale zmieniany termin nie pozwala myśleć, że ten podany przez Perry'ego jest tym ostatecznym, ale część fanów znowu zaczyna odliczać dni.
Marta Kauffman, współtwórczyni programu, wyjaśnia, że ze względu na to, że w nagraniu ma wziąć udział publiczność w studiu, priorytetem jest zapewnienie im bezpieczeństwa. I wszystkim innych poza studiem także.
- Ostrożność w czasach pandemii jest warunkiem wspólnej pracy - powiedziała.
A że obecność żywej i hałaśliwej widowni jest warunkiem nagrania tego programu, dopóki nie staną się bezpieczne spotkania w większym gronie, nie będzie można mówić o pewnym na 100 proc. terminie.