Robbie Williams modli się do Elvisa Presleya
Gwiazdor wyznał, że przed wyjściem na scenę modli się do Presley'a.
Twórca hitu "Party Like A Russian" zażartował, że sączy mocną kawę i mówi parę słów do króla rock and rolla zanim wyjdzie na scenę.
Robbie Williams 'modli się do Elvisa Presleya' przed wyjściem na scenę
Twórca hitu "Party Like A Russian" zażartował, że sączy mocną kawę i mówi parę słów do króla rock and rolla, który zmarł w sierpniu 1977 roku, zanim wyjdzie na scenę.
Piosenkarz odpowiadał na pytania fanów na Twitterze. Zapytany o to, co robi przed każdym koncertem, odpowiedział:
- Piję Espresso i modlę się do Elvisa.
42-letni piosenkarz, który ma czteroletnią córkę Theodorę i dwuletniego syna Charltona razem z żoną Aydą Field, opowiedział również o tym, jak relaksuje się po koncercie.
Robbie wyznał:
- Gram w grę FIFA na Xboksie, w uno, chodzę do Nandos.
Robbie przygotowuje się do trasy koncertowej w Europie, która zaplanowana jest na przyszły rok. Piosenkarz cieszy się, że będzie mógł wykonać piosenkę "Mixed Signals" przez tysiącami fanów, ale przyznał, że utwór jest bardzo trudny.
Autor albumu "Heavy Entertainment Show" odpowiedział tylko na wybrane pytania, które zalały Twittera, jednak możliwe że przeczytał je wszystkie, ponieważ przyznał kiedyś, że czyta każdą wiadomość skierowaną do niego na portalach społecznościowych, mimo iż jest to "niebezpieczne".
Powiedział:
- Czytam wszystko. Tak, jest to niebezpieczne i przygniatające. Ale jestem od tego uzależniony. Skupiam się na tych negatywnych wiadomościach. Jestem uzależniony od wielu rzeczy, które mnie złoszczą. Mają one w sobie energię, która uzależnia. Jestem uzależniony od rzeczy, które uderzają w moje ego. Jestem od tego uzależniony.
Decyzja piosenkarza o tym, żeby wstrzyknąć sobie botoks również była podyktowana komentarzami na temat jego wyglądu, które pojawiły się w Internecie.
Powiedział:
- Wstrzyknąłem sobie botoks, stosowałem wypełniacze i poprawiłem podbródek. Podoba mi się efekt. Gdy wydałem ostatnie albumy, ludzie pisali: Postarzał się. Myślałem wtedy:Tak, to prawda. Byłem zmęczony, zmagałem się z chorobą psychiczną, ze stresem i wszystko to odbiło się moim wyglądzie. Mój stan psychiczny był wymalowany na mojej twarzy.