Scarlett Johansson uczy się, jak być singielką

Gwiazda filmu "Ghost in the Shell" uważa, że przez to, iż ma brata bliźniaka - Huntera - cały czas szuka towarzystwa innych osób.

Scarlett Johansson
Scarlett JohanssonGetty Images

Gwiazda filmu "Ghost in the Shell", która niedawno rozstała się ze swoim mężem Romainem Dauriakiem, a wcześniej była żoną Ryana Reynoldsa, uważa, że przez to, iż ma brata bliźniaka - Huntera - cały czas szuka towarzystwa innych osób, ponieważ samotne życie jest dla niej "sporym wyzwaniem".

Powiedziała: - Zdałam sobie sprawę z tego, że tak naprawdę nigdy nie byłam sama. Zawsze byłam z kimś. Nawet jak się urodziłam, to już ktoś był przy mnie. To musiało w jakiś sposób na mnie wpłynąć.

- Teraz uczę się, jak być samą, bez nikogo innego. Ale to spore wyzwanie. Nie oznacza to, że czasem nie czuję się samotna, ale zdałam sobie sprawę z tego, że zawsze była przy mnie ta druga połówka.

32-letnia piękność przyznała, że czasem wchodziła w związki, ponieważ nie chciała być sama.

W rozmowie z magazynem "Event" powiedziała: - To ma wpływ na moje życie, na moje związki lub to, w jaki sposób wybierałam osoby, z którymi byłam.

- Wchodziłam w związki, ponieważ nie chciałam być sama. Lub też próbowałam wypełnić lukę lub radzić sobie z tym uczuciem, które pojawia się, gdy jestem w tłumie lub nagle zostaję sama.

Scarlett, która razem z Romainem na dwuletnią córkę Rose, przyznała, że przez pracę nie potrafi znaleźć swojego stałego miejsca na ziemi.

W wywiadzie, który został przeprowadzony zanim światło dzienne ujrzała informacja o separacji pary, powiedziała: - Bardzo dużo pracuję, więc nie mogę nigdzie zagrzać miejsca. Czasem mieszkam w Paryżu przez kilka miesięcy, potem mam pracę w innym miejscu, a następnie wracam do Nowego Jorku. Myślę, że moją bazą jest Nowy Jork, ponieważ tam mieszka moja rodzina. Ale rodzina męża jest w Paryżu, więc tam również staramy się spędzać jak najwięcej czasu. Szczególnie teraz, gdy mamy Rose.

Bang Showbiz
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas