Suri już dorosła
Wysokie obcasy, makijaż, kawa latte... Suri Cruise (3) żyje jak dorosła. Miało to zmienić katolickie przedszkole. Niestety, nie zmieni.
Najsłynniejsza trzylatka świata zaczęła chodzić na obcasach dwa miesiące temu, a jej kolekcja pantofli i liczy już sto par! Nie byle jakich, bo głównie od słynnego "szewca" gwiazd, Christiana Louboutina. "Robi je specjalnie dla Suri", zdradza znajomy Cruise'ów.
Wszystko jak mama
Suri jest pewnie jedyną trzylatką na świecie, której nazwisko Louboutin mówi więcej niz Kubuś Puchatek. Zakupy robi z mamą w najlepszych butikach świata. Sama wybiera ubrania. Uwielbia sukienki od Oscara de la Renty, Giorgio Armaniego i domu mody Burberry. "Mamy identyczny gust", zachwyca się Katie Holmes.
Trzy lata to taki wiek, kiedy dziewczynki chcą wyglądać podobnie jak ich koleżanki. Ale Suri koleżanek nie ma. Nawet na placu zabaw nie nawiązuje kontaktu z dziećmi. Katie jest jedynym wzorem dla córki, więc mała we wszystkim ją naśladuje. Tak jak mama pija latte z kawiarni Starbucks, podobnie poprawia włosy, pozuje do zdjęć, maluje się przed wyjściem...
Kawa? Żaden problem!
Cruise'owie traktują Suri jak dorosłą osobę. "Taki jest wymóg kościoła scjentologicznego. Dzieci nie podlegają ulgowemu traktowaniu. Same wiedzą, co dla nich dobre i nie powinno im się niczego odmawiać", tłumaczy autor biografii i Toma Cruise'a, Andrew Morton.
Suri przywykła do tego, że wolno jej wszystko. Rodzice niczego jej nie odmawiają. Ma ochotę przez pół nocy oglądać bajki - robi to. Jeśli następnego dnia jest marudna i zmęczona, mama zabiera ją na zakupy. Kupuje wszystko, co chce córka. Suri życzy sobie kawy? Tego też nie można jej odmówić.
Joanna Łazarz
Więcej informacji przeczytasz w nowym wydaniu magazynu o gwiazdach SHOW. W sprzedaży od 23 listopada.