Tom Hanks ma nową fryzurę. Tak szkaradną, że cały czas chowa ją pod czapką
Zawód aktora wymaga poświęceń. Wie o tym dobrze Tom Hanks, który na potrzeby swojej nowej roli pozwolił się oszpecić. Gwiazdor pracuje aktualnie na planie filmu o Elvisie Presleyu, w którym wciela się w postać menadżera słynnego piosenkarza.
Żeby upodobnić się do Toma Parkera, który miał łysinę, Hanks wygolił sobie środek głowy. Ta fryzura ewidentnie mu się nie podoba, bo poza planem aktor cały czas chodzi w czapce.
Tom Hanks był niedawno gościem w brytyjskim programie telewizyjnym "The Graham Norton Show", w którym promował swój najnowszy film, dramat w klimacie westernu, "Nowiny ze świata". Z gospodarzem programu rozmawiał za pośrednictwem wideokomunikatora, gdyż obecnie przebywa w Australii. Showman zapytał go, nad czym obecnie pracuje. Aktor odparł, że jest w trakcie zdjęć do filmu biograficznego o Elvisie Presleyu, który reżyseruje Baz Luhrmann. A po chwili zdobył się na odważny gest...
"Pokażę ci straszną fryzurę, jaką musiałem sobie zrobić, by sportretować "Pułkownika" Toma Parkera" - powiedział Hanks. Następnie zdjął z głowy czapkę i skierował swoją łysą głowę do kamery. Fryzura nie byłaby tak szokująca, gdyby nie to, że aktor zachował część swoich włosów na skroniach. Po tym, jak zszokowana publiczność westchnęła, aktor dodał rozbawiony: "Przestraszyłem dzieci. Przepraszam".
Hanks wrócił do Australii we wrześniu, kiedy wznowiono zdjęcia do filmu "Elvis". Przerwano je w marcu z powodu pandemii koronawirusa. Hanks oraz jego żona Rita byli jednymi z pierwszych gwiazd, które przyznały, że zakaziły się COVID-19. Małżonkowie przez kilka dni przebywali w szpitalu w australijskim stanie Queensland. Później dochodzili do siebie na kwarantannie. Gdy sytuacja się unormowała, polecili do Los Angeles, gdzie jest ich dom.
Tom Parker, w którego wciela się Hanks, został impresario Elvisa Presleya, gdy ten był jeszcze nieletni i zajmował się interesami "króla rock’n’rolla" aż do jego śmierci. Swojemu podopiecznemu okazywał bezwzględne poświęcenie, ale zapamiętano go też jako chciwego despotę. Jeśli chodzi o jego aparycję, poza łysiną wyróżniała go duża otyłość. Zapewne więc charakteryzatorzy mają ogrom pracy przy przygotowywaniu Toma Hanksa do pracy na planie.
"Elvis" ma trafić do kin 5 listopada 2021 r.