Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o niestandardowej sesji ślubnej
Wojtek Janik opowiedział o zabawnym incydencie, który przydarzył się jemu i jego żonie Agnieszce podczas sesji ślubnej. "Wylądowaliśmy w naszych kreacjach w jeziorze."
Wojtek i Agnieszka pierwszy raz spotkali się na ślubnym kobiercu na planie programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Od tego momentu ich związek kwitnie, a para ochoczo dzieli się swoimi przeżyciami w social mediach.
Ostatnio Wojtek Janik odnalazł zdjęcia z sesji ślubnej, które postanowił opublikować na swoim Instagramie.
Okazało się, że po zakończeniu zdjęć do programu, para zdecydowała się wykonać sesję na własną rękę. Wojtek przyznał, że w tamtym momencie mógł pierwszy raz spokojnie przyjrzeć się żonie.
Siedząc w domu, czasami odnajdujemy rzeczy, których już dawno się nie widziało... Dlatego przypomniałem sobie, że wy też nie widzieliście naszej sesji ślubnej, która odbyła się już prawie rok temu. Wspominam tamten czas z dużą nostalgią, gdyż w końcu mogłem się przypatrzeć Adze bez kamer i nerwów, jak ślicznie wyglądała w sukni ślubnej - napisał Wojtek w opisie zdjęcia na Instagramie.
Opublikowane zdjęcie spotkało się ze świetnym odbiorem, dlatego następnego dnia Wojtek pokazał kolejne fotografie. Przy okazji wyznał, że wraz z żoną po ostatnich ujęciach wylądowali w wodzie.
Powiem w sekrecie, że sesja nie była standardowa i przy ostatnich ujęciach wylądowaliśmy w naszych kreacjach w jeziorze- przyznał Wojtek