Wyrolowani na castingach
Walka o główną rolę w filmie przypomina nieraz prawdziwą wojnę. Wszystkie chwyty dozwolone. Zobacz, kto kogo pokonał i w jaki sposób.
Piętnaście lat temu przyszły odtwórca roli papieża stanął przed wielką szansą na karierę w Hollywood. Będąc na stypendium w Anglii, wziął udział w castingu do filmu "Wywiad z wampirem" Neila Jordana. Ktoś doradził Piotrowi, żeby podczas rozmowy z reżyserem tajemniczo się zachowywał.
Siedział więc z ponurą miną a'la wampir. Reżyser próbował go rozśmieszać, opowiadał nawet dowcipy, ale młody aktor pozostawał niewzruszony. Przegrał casting. Rolę dostał Antonio Banderas. Czy dlatego, że był mniej tajemniczy? Śmiał się z dowcipów reżysera? Jeśli Neil Jordan napisze kiedyś wspomnienia, może poznamy jego motywy?
Roma to seksowna nauczycielka tańca w serialu TVP "Tancerze". Zazdrosna o młode uczennice, wybuchowa... W tę ciekawą postać wcieliła się Kasia Glinka. Konkurentek nie brakowało - o rolę starały się m.in. Edyta Herbuś, Natasza Urbańska i Agnieszka Włodarczyk. Ta ostatnia, choć walczyła z Kasią zacięcie, poległa w ostatnim etapie. Nie pomogły nawet doświadczenia estradowe z JOS i taneczne z "Gwiazdy tańczą na lodzie".
Kontrowersje wzbudzał fakt, że Glinka z tańcem nie miała do tej pory wiele wspólnego. "Nie uczyłam się tańczyć, ale jestem aktorką. Potrafię więc zagrać osobę, która tańczy od dziecka", tłumaczyła Kasia.
To, że "Pulp Fiction" zyskało miano filmu kultowego, jest zasługą m.in. rewelacyjnej obsady. Quentin Tarantino sięgnął po aktorów z pierwszej ligi. Wśród nich miał się znaleźć i Mickey Rourke, ale... zbyt długo się wahał. Podobno reżysera odstraszył też nieobliczalny temperament aktora. W efekcie Tarantino zmienił zdanie i rolę boksera powierzył Bruce'owi Willisowi. Na kolejną taką szansę Rourke czekał aż 14 lat. Przy "Zapaśniku" myślał szybciej.
W rolę egzaltowanej matki Piotra Adamczyka w komedii "Nie kłam kochanie" miała wcielić się Ewa Kasprzyk. "Dostałam tę propozycję. Wszystko było na dobrej drodze, ale nagle zaczęto wynajdywać tysiące powodów, dla których nie można było zgrać planu filmowego z moim grafikiem pracy w teatrze. W końcu zostałam w nieznany mi sposób wykolegowana", żaliła się w wywiadach aktorka. Co się stało, zrozumiała, gdy na ekranie zobaczyła... Grażynę Szapołowską. To ona w równie mistrzowski sposób wykolegowała Joannę Szczepkowską z roli Telimeny w "Panu Tadeuszu".
Jeszcze ponad rok temu Maciej Zakościelny nie podejrzewał, że mało znany kolega z planu "Kryminalnych" stanie się jego głównym rywalem. Dziś na castingach nie ma miejsca dla obu panów. Żurkowi udało się ostatnio zgarnąć Zakościelnemu sprzed nosa dwie znakomite role: w "Małej Moskwie" Waldemara Krzystka i w filmie "Mniejsze zło" Janusza Morgensterna. Zniechęcony
Maciej zajął się ostatnio promowaniem młodych talentów.
Thriller "Milczenie owiec" przyniósł Anthony'emu Hopkinsowi Oscara. Zanim zagrał doktora Hannibala Lectera, stanął w szranki z najlepszymi, m.in. z Robertem Duvallem, Jackiem Nicholsonem i Robertem De Niro. Temu ostatniemu tak zależało na roli Lectera, że nie mógł pogodzić się z porażka. Przyczyn doszukiwał się m.in. w tym, że ma włoskie korzenie. "Myślę, że Hollywood ma system klasowy", skomentował zgryźliwie.
"Rok temu wygrałam casting do roli Małgosi w serialu "Dom nad rozlewiskiem"", opowiada Edyta Olszówka w rozmowie z SHOW. "Bardzo się ucieszyłam, bo to była szansa na pokazanie ludziom czegoś prawdziwego. Miałam grać kobietę, która po utracie pracy odnajduje w sobie niebywałą siłę". Ku jej zdumieniu, rok po castingu umowy podpisano z... innymi aktorami.
Małgosię zagrała Joanna Brodzik. Premierowy odcinek serialu na podstawie bestsellerowej powieści Małgorzaty Kalicińskiej obejrzało 5 milionów widzów! Edyta Olszówka z goryczą patrzy na wielki sukces, który miał być jej udziałem.