Życiowa rewolucja

Nowa praca, styl ubierania się, brylowanie na imprezach. W życiu aktora zaszły wielkie zmiany. Sam mówi, że wreszcie robi coś tylko dla siebie....

Maciek coraz częściej jest widziany na salonach...
Maciek coraz częściej jest widziany na salonach...MWMedia
Maciek coraz częściej bywa na salonach...
Maciek coraz częściej bywa na salonach...Andras SzilagyiMWMedia

Po pierwsze: strój. Nie ma już mowy o dawnym, poprawnym, ale nieco konserwatywnym stylu. Macieja Stuhra (37) coraz częściej (to również nowość!) można spotkać na warszawskich imprezach w nonszalanckim, ale modnym i wystudiowanym wydaniu.

Po drugie: Facebook. Kiedyś małomówny i skromny, dziś pokazuje na swoim profilu zaskakujące oblicze. "Cholera, chyba mam za ciasne okularki" - napisał pod zdjęciem z zabawną miną i z odciśniętymi wokół oczu śladami po okularach do pływania.

Maciej potrafi też flirtować ze swoimi fankami. Na pytanie: "Dlaczego Pan mi się czasem śni, a ja Panu nie?", odpisał ostatnio zaczepnie uroczej brunetce: "Los się musi odmienić!". Na każdy wpis aktora natychmiast reagują setki wielbicielek. Bo czy ktoś widział kiedyś zdjęcie Maćka z brodą?! I jeszcze ten jego pełen humoru podpis: "Może zrobią remake Rumcajsa...?". Natychmiast jest kilkaset "polubień" i mnóstwo komentarzy.

Rewolucje w życiu aktora zbiegły się w czasie z wielkimi sukcesami zawodowymi. Tak głośno nie było o nim jeszcze nigdy! Rozgłos zapewniły mu role w szeroko komentowanych filmach: "Pokłosie", "Obława", "Drogówka". Maciej zgarnia nie tylko pochwały za kunszt aktorski, zaczął też świetnie zarabiać.

Właśnie wziął udział w kampanii reklamowej sieci komórkowej Play. I to u boku samego Kuby Wojewódzkiego, który, zapytany podczas konferencji prasowej, jak duże otrzymał honorarium, zażartował: "Nie takie jak Maciek....".

Jakby tego było mało, artysta dał się namówić swoim kolegom na trenowanie modnego ostatnio triathlonu. Dlaczego się na to zdecydował? "Coraz większą frajdę mam z tego, że codziennie poświęcam chociaż trochę czasu samemu sobie, a nie wszystkim innym dookoła" - powiedział dobitnie. Kiedy w kuluarach zaczęły się indywidualne rozmowy, opowiadał dalej: "Od dawna szukałem czegoś, co odmieni trochę moje życie. Czułem, że potrzebuję czegoś, co spowoduje, że nie będę zmierzał ekspresowo w drugą połowę życia".

Trudno się temu dziwić, Maciek szybko wkroczył w dorosłe życie. Jego znajomi twierdzą, że tak mocno zaangażował się w rolę męża i rodzica, że nie znajdował już czasu na szaleństwa. Miał zaledwie 25 lat, gdy oświadczył się ukochanej Samancie na dachu kamienicy przy ulicy Celnej w Krakowie. Zabrał ją tam pod pretekstem oglądania pięknego wschodu słońca. Oboje byli wtedy studentami. On właśnie kończył psychologię, a ona europeistykę. Szybko zostali rodzicami.

Jerzy Stuhr zdradził kiedyś, że jego syn na własne życzenie wziął na siebie rolę... "gosposi domowej". Maciek o pierwszych małżeńskich latach mówi wzruszająco i z entuzjazmem: "Zamiast zostawać w hotelu po występie, wsiadam w samochód i wracam do najbliższych, choćby w środku nocy. Każdą wolną chwilę staram się kraść dla rodziny. Nie ma dla mnie większej frajdy niż wspólne gotowanie z córką". W tym roku jego mała Matylda skończy już trzynaście lat.

Tylko co na te wszystkie zmiany jego żona? Coraz rzadziej można zobaczyć ją u boku aktora. Wprawdzie Samanta przyszła na niedawną premierę "Pokłosia" z mężem, ale odmówiła pozowania do zdjęć. Co najdziwniejsze, na tak ważną okazję przyszła kompletnie nieprzygotowana. Bez makijażu wyglądała na zmęczoną i przygnębioną. Spędziła wieczór w towarzystwie teściów.

W kuluarach nikt nie krył zdziwienia. Tym bardziej, że półtora roku wcześniej, na festiwalu filmowym w Gdyni wystąpiła u boku Maćka w pięknej czerwonej wieczorowej sukni. Wyglądała obłędnie! Ostatnio plotkuje się, że Samanta nie radzi sobie z wielką popularnością męża, który gra teraz w najlepszych polskich produkcjach.

W jednym z ostatnich wywiadów dziennikarz spytał Macieja wprost, czy żona jest o niego zazdrosna. Ten odpowiedział: "Bywa. Tak. Nie jest łatwo, podejrzewam, być związanym z aktorem. I szczerze mówiąc, nie polecam. Kobieta ma bardzo dużą wyobraźnię. I jak my znikamy na tych planach filmowych czy wyjazdach, to wtedy wyobraźnia buzuje".

Kiedy zapytano go, jak w takich sytuacjach rozmawiać z kobietą, odpowiedział żartobliwie: "Zawsze trzeba okazywać elementarną czułość i uwagę. Trzeba też dzwonić co pięć minut i wysyłać tysiące SMS-ów". Być może nie wszystkie męskie rewolucje podobają się żonom. W przypadku Maćka jednak zmiany idą na plus. Przyglądamy się z zainteresowaniem nowemu, bardziej zawadiackiemu obliczu przystojnego aktora.

Iwona Czarnyszewicz

SHOW 4/2013

Aktor przywiązuje większa wagę do stroju niż kiedyś...
Aktor przywiązuje większa wagę do stroju niż kiedyś...Paweł WrzecionMWMedia
Show
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas