Angielska kuchnia może smakować!
Krytykowana na całym świecie angielska kuchnia może być atrakcyjna dla podniebienia. Moda na wyspiarskie jedzenie zapanowała niedawno na północy Francji - kraju największych smakoszy.
"Ludzie, którzy próbowali cheddara w Anglii, zapamiętali go jako paskudztwo o mydlanym smaku. Dobrze, że mogę pokazać im, jak naprawdę wygląda i smakuje oryginalny cheddar." - mówi Erica Hicks, producentka organicznych serów.
W przypadku Eriki Hicks ryzyko najwyraźniej się opłaciło. W kraju słynącym z setek rodzajów serów własnej produkcji, jej wyroby znajdują coraz więcej lojalnych nabywców.
W Bretanii mieszka około 11 tysięcy Brytyjczyków. Nie dziwi więc, że wytwórcy produktów spożywczych starają się dbać o ich potrzeby. Od niedawna jednak także i rdzenni mieszkańcy tego regionu Francji rozsmakowują się nie tylko w serze, ale i innych w angielskich produktach.
"Kiedy zaczęliśmy sprzedawać nasze "fish and chips", przeważała ciekawość. Po pewnym czasie jednak, kiedy konsumenci sami spróbowali tej potrawy albo porozmawiali z kimś, kto jej próbował, zaczęli się u nas stołować." - zapewnia Chris Hodgson, właściciel baru serwującego rybę z frytkami.
Moda na angielskie jedzenie wykreowała również modę na specjalistyczne sklepiki. W pobliskim Combourgu Francuzi mogą wybierać spośród oferty najprawdziwszego angielskiego sklepu spożywczego, oferującego klasyki wyspiarskiej kuchni.
Być może to zasługa wzajemnej sympatii Brytyjczyków i Bretończyków, niemniej jednak nowy trend rodzi popyt na angielską kuchnię. Ale zanim Francuzi odkryją shepherd's pie z foie gras, upłynie jeszcze trochę czasu.
Zobacz film:
Tłum. Katarzyna Kasińska na podst. AFP