Bakalie w menu smyka
Tą nazwą określa się różne rodzaje orzechów, migdałów i suszonych owoców, takich jak rodzynki, figi, daktyle, morele czy śliwki.
Można je dodawać do ciast - szczególnie tych świątecznych, ale też zajadać jako samodzielną, smakowitą i wartościową przekąskę.
Warto od czasu do czasu poczęstować bakaliami malucha po 1. roku, bo zawierają one spore ilości beta-karotenu, witamin z grupy B i ważnych dla rozwoju układu nerwowego kwasów tłuszczowych LC-PUFA.
Przed podaniem bakalii dziecku najlepiej moczyć je przez kilka minut we wrzątku, by wypłukać związki siarki, którymi zwykle są konserwowane.
Jeżeli smyk dobrze radzi sobie z gryzieniem, może jeść orzechy, migdały czy daktyle w całości, jeśli nie - należy je dla malca drobno posiekać i dodać np. do jogurtu lub twarożku.
Garść tych przysmaków doskonale zaspokoi apetyt malucha na batonik lub lizaka, a jednocześnie będzie skarbnicą cennych dla zdrowia składników.
Niestety, bakalii nie powinno się podawać dzieciom na co dzień, bo są dość kaloryczne.