Co jest lepsze?

Nieraz zastanawiałaś się, który spośród dwóch podobnych produktów byłby zdrowszy dla malca? Nasze podpowiedzi ułatwią ci wybór.

To, co jest dobre dla dorosłych, nie zawsze służy dzieciom
To, co jest dobre dla dorosłych, nie zawsze służy dzieciom© Panthermedia

Jednak decyzja nie zawsze jest prosta.

Po pierwsze to, co jest dobre dla dorosłych, nie zawsze służy dzieciom. Po drugie, popularne opinie na temat karmienia maluchów często są mylące.

W reklamach margaryna wydaje się lepsza od masła, ale już babcia czy twoja mama twierdzą co innego. Przekonaj się, jak jest w rzeczywistości.

Masło czy margaryna?

To zależy choćby od wieku dziecka.

Tym najmłodszym dietetycy zdecydowanie zalecają masło. Choć wielu z nas unika go z uwagi na zawartość cholesterolu, smykom przed 3. urodzinami ten składnik jest niezbędny do prawidłowego rozwoju układu nerwowego.

Wybierając masło w sklepie, pamiętaj, że oryginalna kostka zawiera minimum 80 proc. tłuszczu z mleka, a po wyjęciu z lodówki jest twarda.

Trzylatkowi możesz już czasem smarować kanapki miękką margaryną kubkową, której zalety to zawartość kwasów Omega-3 i niższa wartość kaloryczna.

Zupa mamy czy gotowa?

W przypadku tej domowej wszystko zależy od jakości mięsa, warzyw i wody. A także tego, czy podczas długiego gotowania z produktów nie "uciekną" cenne witaminy.

Tymczasem w słoiczku z daniem dla niemowląt i małych dzieci na pewno znajdą się wyłącznie warzywa hodowane bez pestycydów i sztucznych nawozów oraz mięso z ekologicznych hodowli. Poza tym posiłki zawsze mają dostosowaną do wieku dziecka ilość kalorii i konsystencję, a technologia produkcji pozwala zachować w marchewce, dyni czy brokułach maksimum witamin, soli mineralnych i innych cennych składników.

Twój wybór powinien więc zależeć m.in. zależeć m.in. od tego, jak swobodnie w kuchni oraz czy masz dostęp do zdrowych jarzyn i mięsa.

Owoce krajowe czy egzotyczne?

Niemowlętom dietetycy zalecają te, które rosną w naszym klimacie. Na mango czy cytrusy brzdąc powinien poczekać do 1. urodzin.

Jabłka, gruszki, jagody czy morele wywołują alergie znacznie rzadziej niż owoce egzotyczne, a poza tym w sezonie możemy wybrać dla dziecka te najświeższe i najbardziej dojrzałe.

Tymczasem owoce sprowadzane z daleka zwykle podczas długiej podróży tracą na jakości.

Poza tym, aby się nie psuły, spryskuje się je środkami chemicznymi poprawiającymi ich trwałość.

Mleko modyfikowane czy krowie?

Do 3. urodzin serwujemy brzdącowi głównie to pierwsze. Nie jest ono wskazane dla młodszych dzieci, ponieważ często wywołuje alergię.

Zawiera też dużo białka i sodu przez co niepotrzebnie obciąża niedojrzałe nerki smyka.

Mimo to zdrowy maluch może czasem dostać przygotowywany na mleku krowim budyń czy zupę mleczną. Potem malec może się przestawić na mleko naturalne.

Wędlina kupna czy domowa?

Pierwszą możesz kupić w każdym sklepie, ale tylko w wypadku tej przyrządzonej w domu masz pełną kontrolę nad tym, co podajesz dziecku.

Wędliny malec może spróbować w okolicy 1. urodzin, gdy nauczy się dobrze gryźć. Na początek dietetycy zalecają przede wszystkim przysmaki pieczone w domu, np. chudy schab z ziołami. Wędliny dostępne w sprzedaży zwykle zawierają duże ilości chemicznych dodatków oraz soli. Zaopatrując się w sklepie, unikaj produktów najtańszych i mielonych (często są zrobione z mięsa bardzo niskiego gatunku).

Ser żółty czy twaróg?

Choć żółty zawiera więcej wapnia, jest znacznie ciężej strawny niż twaróg. Brzdąc - roczny lub starszy - nie powinien jadać go w ilości większej niż plasterek kilka razy w tygodniu.

Za to z sera białego, najlepiej półtłustego - można wyczarować mnóstwo zdrowych przysmaków. Naleśniki czy makaron z serem, pierogi leniwe czy twarożek ze szczypiorkiem to ulubione potrawy dzieci.

Kasza czy ryż?

Ryż jest lekkostrawny i rzadko wywołuje alergie, a kasze są świetnym źródłem mikroelementów i błonnika.

Na początek warto poczęstować (po 10. miesiącu) maluszka kaszą jaglaną lub gryczaną łamaną, tzw. krakowską.

Są bezglutenowe podobnie jak ryż, który po 8.-9. miesiącu można rozgotować i podać maluszkowi z mlekiem lub musem jabłkowym.

Najzdrowszy jest ryż brązowy, ale wprowadza się go dopiero po 2. roku.

Chleb razowy czy biały?

Razowiec zawiera więcej błonnika, witamin i minerałów ale biały też trzeba jeść. Dzieci powinny jadać różne rodzaje pieczywa, bo urozmaicenie to podstawa zdrowej diety.

Poza tym chleb z mąki z pełnego przemiału jest znacznie ciężej strawny niż zwykły pszenny. Warto pamiętać, że na pierwszą kanapkę najlepsza jest biała bułka.

Cienko pokrojona, jest łatwiejsza do pogryzienia niż chleb.

Herbatka czy soczek?

Sok malec może pić nawet co dzień, ale w niewielkich ilościach. Dzienna porcja dla roczniaka czy dwulatka nie powinna przekraczać 150 ml.

Poza tym smyk powinien pić głównie wodę. Herbatką warto poić dziecko okazjonalnie. Granulowana z ziołami, np. koprem włoskim czy z melisą, podziała kojąco przy bólu brzuszka lub ząbkowaniu.

Przed 3. urodzinami brzdącowi najlepiej kupować soki i herbatki bez cukru, przeznaczone dla niemowląt i małych dzieci.

Baton czy czekolada?

Czekolada, zwłaszcza ciemna, ma przewagę nad wszystkimi słodyczami. Zawiera m.in. magnez, wapń, żelazo i białko.

Ponieważ nie brak w niej także tłuszczu, najlepiej, by maluch jadał nie więcej, niż 2 kostki kilka razy w tygodniu, na deser.

Wybieraj tabliczki z dużą ilością kakao (powyżej 70 proc.) - zawierają mniej cukru niż czekolady mleczne.

Mam dziecko
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas