Jak odróżnić prawdziwy ser od wyrobu seropodobnego?
Na świecie jest wiele gatunków sera, które różnią się od siebie smakiem, zapachem i sposobem wyrabiania. Ser to doskonałe źródło wapnia, a także innych cennych składników odżywczych. Jednak przy zakupie tego smacznego produktu powinniśmy uważnie czytać etykiety. Na sklepowych półkach obok prawdziwego sera mogą znajdować się bowiem wyroby seropodobne. Przyciągają bardziej przystępną ceną, a do tego często ich opakowania łudząco przypominają te, w które zapakowany jest prawdziwy ser. Ich zakup może rozczarować, gdyż ich smak i konsystencja pozostawiają wiele do życzenia. W składzie natomiast mają składniki, które nigdy nie powinny znaleźć się w serze: mleko w proszku, skrobię pszenną, łój, soję oraz utwardzony tłuszcz roślinny. Jak więc odróżnić ser od wyrobów seropodobnych? Podpowiadamy.
Prawdziwy ser
Istnieje wiele rodzajów sera, ale łączy je jedno – wszystkie produkowane są z tłuszczu mlecznego. Według przepisów Inspekcji Handlowej nazwa ser żółty może być użyta tylko i wyłącznie w przypadku produktów mlecznych otrzymywanych z mleka, przez wydzielenie z niego białka i tłuszczu. Oprócz tego ser może zawierać jeszcze bakterie kwasu mlekowego, podpuszczkę, sól i inne przyprawy, a czasami też chlorek wapnia (pozyskiwany naturalnie z soli morskiej). W składzie niektórych serów są także konserwanty i barwniki, które mają przedłużyć datę przydatności i podnieść walory smakowe produktu. Te niekoniecznie zawsze są korzystne dla zdrowia, jednak nie wpływają one na smak i konsystencję produktu mlecznego. Naturalny ser zawiera sporą ilość tłuszczu, ale dostarcza przy tym sporo wapnia (więcej niż mleko) i innych składników odżywczych, np. witamin A i E, czy kwasu linolowego o właściwościach antyoksydacyjnych.
Wyroby seropodobne
Jednak na sklepowych półkach obok prawdziwych serów znajdują się także ich substytuty – wyroby seropodobne. Wiele osób nie ma nawet pojęcia, że istnieją takie artykuły podobne i nie są w stanie odróżnić ich od oryginału. Prawo zabrania nazywania takich wyrobów serem, jednak ich producenci stosują inne sztuczki, by przyciągnąć konsumenta. Pakują produkty seropodobne w taki sam sposób jak prawdziwe sery, przez co łatwo się pomylić. W dodatku te artykuły sąsiadują zazwyczaj ze sobą na sklepowej półce. W pośpiechu sięgamy po produkt, kojarząc go po kolorze i znakach na opakowaniu. Często też na wyrobach seropodobnych widnieją wymijające określenia, np. „żółty tostowy”, „grecki kanapkowy”, „typu…” albo „plasterki serowe”. Tymczasem niewiele mają one wspólnego z prawdziwym serem, wytwarzane są z mieszaniny mleka z tłuszczem roślinnym i to tym utwardzonym. Takie produkty różnią się w smaku i zapachu od prawdziwych serów, a w dodatku dostarczają tylko pustych kalorii bez żadnych wartości odżywczych.
Jak odróżnić ser od wyrobu seropodobnego?
Jeśli nie chcemy się rozczarować i nieświadomie zakupić wyrób seropodobny, musimy przede wszystkim zwrócić uwagę na etykietę i skład produktu. Gdy na opakowaniu widnieje nazwa „ser”, to możemy być pewni, że mamy do czynienia z prawdziwym produktem mlecznym. Ponadto w jego składzie powinny się znaleźć tylko takie składniki jak mleko, bakterie kwasu mlekowego, przyprawy, podpuszczka i ewentualnie substancje konserwujące. Każda domieszka tłuszczu roślinnego w składzie produktu czyni go wyrobem seropodobnym. Zazwyczaj wykorzystuje się do tego utwardzany olej palmowy, który zawiera tłuszcze trans. Ich nadmierne spożycie może zwiększać ryzyko nadwagi, cukrzycy i chorób układu krążenia. O tego typu artykułach świadczy także zawartość mleka w proszku, łoju, soi czy skrobi pszennej. Naszą czujność powinno również zwiększyć hasło na etykiecie: „z obniżoną zawartością cholesterolu”. Jest to prawdopodobnie wyrób na bazie oleju roślinnego, który ma mniej cholesterolu niż mleko, jednak niekoniecznie jest zdrowszy.
Różnica ceny
Kolejnym wyznacznikiem, czy mamy do czynienia z prawdziwym serem, jest cena. Nie może być on tak tani, jak wyroby seropodobne, gdyż do wyprodukowania kilograma sera potrzebne jest od 10 do 15 litrów mleka. Koszt samego surowca to 10 zł. Dlatego też prawdziwy ser zazwyczaj kosztuje ok. 15-20 zł za kilogram. Wszystkie produkty, które mają niższą cenę, są więc sztucznymi substytami. Wyroby seropodobne kosztują około 10-12 zł za kilogram, mają właśnie przyciągać niską ceną.
Smak i konsystencja
Prawdziwy ser różni się także od wyrobów seropodobnych smakiem i konsystencją. Sztuczne zamienniki nigdy nie będą smakować tak dobrze, jak pyszne i wyborne sery. Przypominają nieco w smaku olej, a gdy dłużej poleżą pachną zjełczałym tłuszczem. W dodatku zazwyczaj są mniej twarde, za to gumowe, kruszą się podczas krojenia i inaczej się topią. Prawdziwy ser można poznać m.in. po tym, że po naciśnięciu powinien pozostawić na palcach tłusty ślad. Wyroby seropodobne nie są też zbyt wartościowe, nie zawierają witamin i minerałów. Warto więc postawić na jakość, a nie cenę produktu i kupować tylko prawdziwy ser ze sprawdzonego źródła.