Quinoa, najzdrowsze ziarno
Nazywana jest złotem Inków, bo to oni uprawiali ją już 5 tys. lat temu. Jej polska nazwa to komosa ryżowa. Nie zawiera glutenu. Zobacz, ile wartości mieści się w jej maleńkich kuleczkach i dlaczego warto wprowadzić je do codziennego menu.
Wprost kipi od witamin i minerałów
Szklanka gotowanego ziarna pokrywa połowę dziennego zapotrzebowania na mangan, jedną trzecią na magnez i fosfor oraz 20 procent na miedź czy kwas foliowy. Taki zestaw pierwiastków mineralnych łagodzi migrenowe bóle głowy.
Pokarm ten zawiera też żelazo, cynk, potas, witaminy B1, B2, B6 i trochę witamin B3 i E.
Dostarcza aminokwasów
Jest jedną z niewielu roślin zawierających wszystkie z dziewięciu tych substancji składających się na białko (zwykle pozyskujemy je z mięsa). Organizm sam nie potrafi ich wyprodukować. To ważna informacja zwłaszcza dla wegetarian.
Regularne jedzenie przetworów z ziaren quinoa może stanowić zamiennik dań mięsnych.
Zawiera kwercetynę i kemferol
To flawonoidy, które działają przeciwzapalnie, przeciwwirusowo, antynowotworowo i - co ciekawe - antydepresyjnie. Kwercetyny jest w quinoa więcej niż w cenionych z powodu jej zawartości borówkach.
Jest zalecana cukrzykom
Jej ziarno ma niski indeks glikemiczny - nie podnosi gwałtownie cukru po zjedzeniu. Jest więc zdrowsze dla diabetyków niż większość kasz. Z wytworzonej z niego mąki można upiec smaczny chleb czy wyczarować pyszne pierogi lub naleśniki.
Quinoa jest bardzo bogata w błonnik
Ma go niemal dwa razy więcej niż pozostałe ziarna i kasze. Znajdziemy w niej zarówno błonnik nierozpuszczalny (tego jest więcej), jak i rozpuszczalny. Ten pierwszy, usprawniając perystaltykę jelit, zapobiega zaparciom. Ten drugi obniża poziom cukru i cholesterolu oraz "karmi" dobre bakterie w jelitach. Dzięki dużej zawartości tych substancji ziarno komosy ryżowej daje też uczucie sytości.
***Zobacz także***