Dlaczego przyciągasz toksycznych ludzi? Wybierz jedną stylizację i poznaj prawdę
Spójrz na te trzy kobiety. Wybierz tę, której styl najbardziej do ciebie przemawia. Nie analizuj za dużo, po prostu zaufaj intuicji.

Którą stylizację wybierasz?
Spis treści:
Nowoczesna i zmysłowa. Kobieta nr 1
Asymetryczna suknia z wieloma warstwami przyciągnęła twój wzrok? To odważna i wyrazista stylizacja. Osoby decydujące się właśnie na ten strój nie należą do cichych i nieśmiałych.

Twoja pewność siebie i mocna osobowość działa jak magnes na tych, którzy chcą "ujarzmić" twoją energię. Toksyczni ludzie chcą się ogrzać w twoim świetle, ale często próbują podważać twoją pewność siebie, by zyskać kontrolę. Mogą na początku cię podziwiać i chwalić, ale z czasem zaczną rywalizować, krytykować i manipulować. Musisz nauczyć się rozróżniać prawdziwy podziw od zależności czy zazdrości w przebraniu zachwytu.
Swobodna i tajemnicza. Kobieta nr 2
Rozwiane włosy, artystyczna bluzka, bijący luz, tajemniczość i kreatywność. Styl nonszalancki, ale wyważony. To połączenie swobody i klasy. Ma w sobie coś nieuchwytnego. Co ten wybór mówi o tobie?

Jesteś wolnym duchem. Masz własne zdanie, a przestrzeń jest dla ciebie ważna. Jesteś też trudna do rozszyfrowania, a przez to bardzo pociągająca. Twoja aura niezależności i emocjonalnego dystansu sprawia, że osoby toksyczne widzą w tobie wyzwanie. Najpierw chcą cię dokładnie poznać, rozszyfrować, a potem kontrolować. Często bywa tak, że to, co jest wyjątkowe i niedostępne, budzi obsesję. Dlatego musisz włączyć czujnik na tych, którzy chcą za szybko wejść głęboko w twoje życie.
Romantyczna i subtelna. Kobieta nr 3
Suknia z kwiatowymi wzorami. Klasyczna, ale pełna łagodności i wdzięku - to twój wybór? Masz ogromną empatię i wrażliwość. Jesteś osobą, która widzi w ludziach potencjał, nawet wtedy, gdy inni go nie dostrzegają.

Chętnie wspierasz, troszczysz się, oferujesz swoją obecność. Twoja potrzeba dawania i leczenia przyciąga osoby, które chcą brać, ale niekoniecznie dawać w zamian. Toksyczni ludzie widzą w tobie opiekunkę, która uratuje ich, naprawi albo po prostu jak nikt inny zrozumie. Często stajesz się takim emocjonalnym ratownikiem. Musisz częściej stawiać granice. Empatia bowiem nie oznacza poświęcenia samej siebie.