Serki topione: Czy warto je jeść?

Serki topione należą dzisiaj do najchętniej kupowanych produktów. Szczególnie lubią je dzieci. Mają ciekawe kształty, przyjemną konsystencję i ławo je zjeść. Poza tym, są tanie, dlatego rodzice chętnie je kupują. To właśnie ich niska cena powinna dać nam do myślenia. Czy pełnowartościowy produkt kosztowałby tak niewiele? Otóż okazuje się, że popularne dzisiaj serki topione mają niewiele wspólnego z oryginalnym topionym serem, który produkowany jest w Szwajcarii. Na pozór są smaczne, ale na pewno nie można zaliczyć ich do grupy zdrowych produktów. Dlaczego? Przekonajmy się.

article cover
©123RF/PICSEL

Co znajdziemy w popularnych serkach topionych?

©123RF/PICSEL

Na początek sprawdźmy, co tak naprawdę kryją w sobie serki topione. Z pewnością większość osób, które je kupują, nie czyta etykiety ze składem, a to poważny błąd. Gdy uświadomimy sobie, jakie składniki znajdziemy w ulubionym przysmaku, możemy raz na zawsze z niego zrezygnować.

Serek, jak sama nazwa sugeruje, powinien składać się głównie z sera. Jednak analizując skład większości serków topionych, łatwo spostrzec, że jest zupełnie odwrotnie. Zawartość sera (którego rodzaj podany jest bardzo rzadko) to średnio około 30 procent całości produktu. Co więcej, zdarza się, że producent w ogóle nie zamieszcza na opakowaniu informacji o ilości wykorzystanego sera. Ten - zdawałoby się - najważniejszy składnik serków topionych nierzadko pojawia się również w środku lub na końcu składu, co może jedynie sugerować, że użyto go w śladowych ilościach.

Prócz sera w topionych serkach znajdziemy również wodę, którą producenci najczęściej wymieniają w składzie jako pierwszą, gdyż najprawdopodobniej jest jej najwięcej. Są również: mleko w proszku, tłuszcze, emulgatory, spulchniacze, stabilizatory smaku, regulatory kwasowości, aromaty, barwniki (często sztuczne) oraz przyprawy. W przypadku serków smakowych w składzie wymienione są również dodatki, między innymi: liofilizowane pieczarki, zioła, kilka procent szynki, suszona papryka, suszone pomidory, etc. - oczywiście w zależności od smaku serka.

Czy po przeczytaniu takiego składu nadal powinniśmy mieć ochotę na zjedzenie topionego serka? Raczej nie. Jest jednak jeszcze jeden poważny minus tego typu produktów.

Kalorie

©123RF/PICSEL

Serki topione to również produkty zawierające sporo kalorii. W 100 gramach tego "przysmaku" znajdziemy ich aż 215. Co więcej, chemiczne dodatki poprawiające smak i wygląd (również obecne w serkach topionych) negatywnie wpływają na nasz organizm. Przede wszystkim spowalniają przemianę materii i sprzyjają odkładaniu się tłuszczu. Powinny ich zatem unikać osoby, które są na diecie lub mają problemy trawienne. Zamiast serka topionego kanapkę warto posmarować masłem. Zawiera ono wartości odżywcze i ma o wiele więcej naturalnych składników.

Czy kupować serki topione?

©123RF/PICSEL

Popularne serki topione lepiej sobie odpuścić, a w szczególności te, które zawierają niewiele sera, a w zamian za to szereg chemicznych "ulepszaczy" i wodę. Większość z nich nie dostarcza naszemu organizmowi potrzebnych wartości odżywczych, a może powodować tycie oraz problemy trawienne. Nie musimy jednak całkowicie rezygnować z serków topionych. Jeśli je lubimy, wybierajmy te dobrej jakości.

Jak rozpoznać serek topiony dobrej jakości?

Oryginalne serki topione cechuje lepszy skład - przede wszystkim wysoka zawartość sera, a także śladowe ilości konserwantów oraz substancji chemicznych. Ponadto, są one zazwyczaj kilka razy droższe od tych popularnych. Warto jednak inwestować w produkty dobrej jakości, które nie przysporzą nam problemów zdrowotnych.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas