Słodkości na czas kryzysu
Przedstawiamy nasze propozycje kryzysowych łakoci, które można bez problemu przygotować w domu. Z pewnością osłodzą ten niełatwy czas. W ich przyrządzanie warto zaangażować najmłodszych.
Blok czekoladowy
1. Połowę herbatników kruszymy i mielimy na proszek przy pomocy blendera. Drugą połowę łamiemy tak, by uzyskać niewielkie kawałeczki.
2. W międzyczasie umieszczamy rodzynki w niewielkiej miseczce i zalewamy gorącą wodą (nie wrzątkiem), odstawiamy na pół godziny.
3. Pokruszone ciastka i herbatnikowy proszek umieszczamy w głębokiej misce, dodajemy, kakao, wymoczone (i odcedzone) rodzynki oraz mleko w proszku, bardzo dokładnie mieszamy całość.
4. W rondelku umieszczamy margarynę, dosypujemy cukier i zalewamy połową szklanki wody. Zagotowujemy, mieszamy, nie doprowadzając do wrzenia. Zdejmujemy garnek z ognia i przelewamy jego zawartość do miski z suchymi składnikami, wszystko raz jeszcze bardzo dokładnie mieszamy.
5. Masę przekładamy do podłużnej foremki wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównujemy wierzch, pozostawiamy do ostygnięcia. Wystudzoną masę chłodzimy w lodówce kilka godzin (a najlepiej całą noc), po czym ostrożnie wyjmujemy ją z formy i kroimy na kawałeczki przy pomocy ostrego noża. Wierzch można udekorować za pomocą czekolady startej na tarce lub polewą z białej czekolady.
Brownie z czerwonej fasoli
1. Fasolę osączamy z zalewy, dokładnie przepłukujemy na sitku pod ciepłą, bieżącą wodą. To warunek udanego wypieku!
2. Wszystkie składniki, włącznie z opłukaną fasolą umieszczamy w wysokim naczyniu i blendujemy do czasu uzyskania jednolitej konsystencji.
3. Powstałą masę umieszczamy w foremce (u nas ok. 21x11 cm) wyłożonej papierem do pieczenia i zapiekamy ok. 45 minut w temperaturze 180 stopni.
Ciasto w kilka minut
1. Suche składniki mieszamy w miseczce. Dodajemy mleko, olej i jajko, mieszamy wszystko dokładnie.
2. Masę przekładamy do dwóch żaroodpornych kubeczków lub miseczek i wstawiamy do kuchenki mikrofalowej. Zapiekamy przez 3 minuty (moc 800W), aż ciasto wyrośnie.
Ciasto drożdżowe
1. Rozczyn: do wysokiej szklanej miski wrzucamy pokruszone drożdże (w temp. pokojowej). Posypujemy je łyżką cukru, a gdy cukier się rozpuści dodajemy pół szklanki ciepłego mleka (nie gorącego!) i tyle mąki, aby powstało ciasto nieco bardziej gęste niż naleśnikowe, mieszamy. Przykrywamy całość suchą ściereczką. Zostawiamy rozczyn do wyrośnięcia (ok. 7 minut).
2. Ciasto: w naczyniu z pozostałym letnim mlekiem roztrzepujemy jajka. Mleko z roztrzepanymi jajkami wlewamy do miski z wyrośniętym rozczynem, lekko mieszamy, wsypujemy cukier, ponownie mieszamy, wsypujemy mąkę i dalej mieszamy, na koniec wlewamy powoli olej, następnie wolno dosypujemy dalej mąkę, mieszamy.
3. Gdy ciasto zrobi się "gęste", zaczynamy wyrabiać je jedną ręką, gdy uzyska jednolitą konsystencję, wyciągamy je na stolnicę podsypaną mąką i wyrabiamy obiema rękami. Podsypujemy mąką i ugniatamy, do momentu, aż ciasto zacznie odchodzić od ręki i będzie całkowicie jednolite. Wtedy umieszczamy je z powrotem w wysypanej mąką misce. Przykrywamy ściereczką i pozostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia minimum na godzinę.
4. Gdy wyrośnie - podwoi swoją objętość, wykładamy je na stolnicę podsypaną mąką i tak formujemy ciasto, aby pasowało do blaszki (standardowy rozmiar). Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, który wcześniej lekko natłuszczamy. Do formy przekładamy ciasto, wygładzamy je ręką. Wierzch ciasta smarujemy rozmąconym jajkiem. Posypujemy ciasto wiórkami kokosowymi lub kruszonką.
5. Kruszonka: łączymy dwie łyżki cukru, dwie łyżki mąki i masło według upodobań - tyle, aby kruszonka zlepiała się w dłoniach i odchodziła od nich.
6. Pieczenie: piekarnik nagrzewamy do 100 stopni. Wkładamy ciasto. Po tym upływie 10 minut ustawiamy temperaturę 170 stopni, pieczemy około 30 minut, do suchego patyczka, aż ciasto lekko zbrązowieje. Po upieczeniu wyciągamy je z piekarnika i po lekkim przestudzeniu, obracamy na bok, aby "odparowało". Możemy dodatkowo lekko posypać je cukrem pudrem.
Bajaderki z resztek ciast
1. Herbatniki i kawałki ciast kruszymy w misce. Herbatniki możemy dodatkowo zblendować na proszek. Orzechy siekamy, dodajemy do całości razem z konfiturą, kakao, aromatem i rodzynkami.
2. Do zawartości miski dodajemy dwie łyżki mleka, mieszamy. Z powstałej masy formujemy niewielkie kuleczki.
3. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, zanurzamy w niej kuleczki, a następnie obtaczamy je w wiórkach kokosowych. Odstawiamy, a następnie chłodzimy.
Ciasteczka jak z PRL
1. Margarynę, twaróg i mąkę umieszczamy w misce i zagniatamy z nich ciasto. Wyrabiamy ręcznie, aż stanie się sprężyste. Gotowe chłodzimy w lodówce ok. 30 minut.
2. Stolnicę podsypujemy niewielką ilością mąki. Wykładamy na nią ciasto i rozwałkowujemy je (powinno mieć ok. 1 cm grubości), a następnie za pomocą foremek wykrawamy ciasteczka.
3. Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni. Smarujemy ciasteczka białkiem jajka i posypujemy cukrem. Pieczemy je ok. 20 minut, aż do lekkiego zrumienienia.
***Zobacz także***