Panna młoda w... garniturze?

Coraz mniej kontrowersji, a coraz więcej podziwu budzą kobiety w garniturach, które dumnie wkraczają w nich na salony. Garnitur to też - jak przekonuje Agata Urszula Rzepniewska - dobra alternatywa dla weselnej sukienki, również dla... panny młodej.

Na pokazie Balmain można była zobaczyć odważne wersje białego garnituru
Na pokazie Balmain można była zobaczyć odważne wersje białego garnituru East News

"Kobiety na nowo pokochały garnitury, które zakładają na przeróżne okazje i często wybierają je zamiast sukienki nawet na wesele. I tak na eleganckie garnitury często decydują się jedne z ważniejszych osób na weselu, takie jak mamy panny młodej i pana młodego. Są też kobiety, które taki garnitur wybierają, jako kreację na wesele nie tylko jako gość, ale też na swój własny ślub" - mówi Agata Urszula Rzepniewska, współtwórczyni i projektantka polskiej marki Marlu.

"Zdarzyły mi się klientki, które w białych klasycznych garniturach wybierały się do ślubu - cywilnego czy, jak to się teraz robi, w plenerze, np. ogrodzie. Wszystko zależy od osoby, bo jak jest pani, która nigdy nie nosi sukienek i jeśli raptem ją założy wówczas nie będzie czuła się sobą, tylko będzie czuła się przebrana, a nie ubrana, a przecież to ma być jej dzień, w którym ma się czuć jak najlepiej" - tłumaczy.

Jak przekonuje projektantka, u której nie tylko w garnitury ubierają się gwiazdy, takie jak np. Małgorzata Rozenek-Majdan, Edyta Herbuś, Małgorzata Kożuchowska, Małgorzata Socha, Marta Żmuda-Trzebiatowska czy Natasza Urbańska, garnitury pasują dla każdej kobiety i nie są zarezerwowane tylko dla szczupłych pań. "Garnitury nadają się dla praktycznie każdej kobiety. Tylko trzeba ten garnitur po prostu dobrze skroić. Ważne, by dopasować ubranie do siebie, a nie siebie do ubrania w danym rozmiarze" - przekonuje.

Co więcej, projektantka w swojej najnowszej kolekcji - nie ślubnej - proponuje klasyczne formy w charakterystycznych kolorach. "Mocna cytryna, fiolet, który jest kolorem sezonu, kobalt i biel - najlepiej w śmietanowym odcień, gdyż pasuje większości kobiet. Te cztery kolory łączą kwiaty. To wszystko w efekcie pozwala tworzyć w miarę spójną całość" - kwituje Rzepniewska. (PAP Life)

autorka: Paulina Persa

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas