Michał Urbaniak. O miłości, Milesie Davisie i wizjach w śpiączce.
Podcast „Zbliżenia” Alicji Resich powraca z nowym sezonem. W premierowym odcinku prowadząca gościła Michała Urbaniaka – muzyka jazzowego, kompozytora i aranżera.
Michał Urbaniak to muzyk jazzowy, kompozytor i aranżer, grający głównie na skrzypcach i saksofonie. Współpracował z światowej klasy artystami, takimi jak Miles Davis, Herbie Hancock, czy Wayne Shorter, a jego wykonania można było usłyszeć m.in. w Carnegie Hall. Jego dorobek obejmuje 80 płyt, ponad 500 zarejestrowanych utworów, kompozycje do 25 amerykańskich filmów i szereg nagród m.in. Złotego Fryderyka i nagrody na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni.
Michał Urbaniak: W domu działy się niesamowite rzeczy
W rozmowie z Alicją Resich Michał Urbaniak cofnął się wspomnieniami do najwcześniejszych lat dzieciństwa. Jak mówił, wychował się w Łodzi, w domu jak na owe czasy niezwykłym. - Tam się działy niesamowite rzeczy. Mama była inwalidką więc z jednej strony miała pozwolenie na chałupnictwo, ale z drugiej to chałupnictwo wyglądało jak fabrykanctwo. W podwórku mieliśmy tkalnię i dziewiarnię. Dobrze nam się powodziło. Jeździłem do szkoły taksówką - wspominał Urbaniak swoje dzieciństwo.
W tym dostatnim domu niewiele było jednak muzyki. W przeciwieństwie do wielu innych artystów, w których biografii dużą rolę odgrywały ambicje rodziców, Urbaniak miłość do dźwięków i rytmów musiał odkryć samodzielnie.
- W domu nie było żadnych tradycji muzycznych. Siedziałem czasem przy adapterze, słuchałem muzyki, czasem tańczyłem. Tylko raz, kiedy miałem pięć lat, przyjaciółka mojej mamy, profesor Iżykowska, powiedziała: Michaś ma talent, powinien iść do szkoły muzycznej, grać na skrzypcach. I tak się stało - wspominał.
Z biegiem czasu pojawiło się zainteresowanie już nie tylko muzyką w ogóle, ale konkretnym gatunkiem - jazzem.
- Ktoś mi powiedział, że nocą, na krótkich falach jest fajna muzyka - jazz. Usłyszałem to i oniemiałem. Włączałem co wieczór o 22, nagrywałem na taśmę, których potem słuchałem całymi dniami - opowiadał.
Nagrywane samodzielnie kasety i darmowe audycje radiowe były wtedy właściwie jedyną formą dostępu do zagranicznej muzyki. Jak wspomina Urbaniak dobra, jazzowa płyta w czasach jego dzieciństwa potrafiła kosztować trzykrotność pensji.
Michał Urbaniak: Całe życie czułem się wolnym ptakiem
Miłość do muzyki, ale też zainteresowanie Stanami Zjednoczonymi odegrały kluczową rolę w biografii Michała Urbaniaka. W rozmowie z Alicją Resich muzyk zdradził, kiedy poczuł, że może swojego miejsca powinien szukać właśnie w kraju za oceanem.
- Miałem 15 lat, kiedy wyszedłem z Grand Hotelu w Łodzi. Vis-a -vis było kino Polonia, w którym puszczano słynne, amerykańskie filmy. Ten świat tak mi się podobał, widziałem w nim taką wolność, a ja całe życie czułem się wolnym ptakiem. I tak postanowiłem mieszkać w Nowym Jorku - opowiadał. - A że z tego właśnie miejsca płynął do nas stuprocentowy jazz, nie coś wtórnego, przetworzonego, stwierdziłem, że muszę tam pojechać. Muszę się sprawdzić.
Dzieciństwo i początki kariery to tylko kilka z wielu wątków, jakie pojawiają się w rozmowie Alicji Resich z Michałem Urbaniakiem. Muzyk w podcaście "Zbliżenia" opowiadał również o relacjach z Milesem Davisem, rozpoznawalności i snach. Cały odcinek można zobaczyć w serwisie Kobieta. Interia.
"Zbliżenia" Alicji Resich to inspirujący goście i szczere rozmowy na osobiste tematy. W cyklu podcastów video osobowości ze świata kultury i show-biznesu dzielą się najważniejszymi doświadczeniami oraz ujawniają wartości i cechy, które doprowadziły je do obecnego miejsca w karierze i życiu.
Nowe odcinki można oglądać w każdą niedzielę w serwisie Kobieta.Interia.